Nowy numer 13/2024 Archiwum

Uczta przy kulturze Wschodu przejdź do galerii

Był to czas na integrację wspólnoty, której główną cechą jest różnorodność.

- Największym osiągnięciem demokracji jest wolność. Ale wolność nigdy nie jest celem samym w sobie. Dlatego też jest tylko możliwością - mówił w czasie XIII Pasłęckiej Uczty Kultur Wschodu ks. Andrzej Soroka. - Staramy się tę możliwość wykorzystać dzisiaj, tutaj, jako mniejszość ukraińska żyjąca na ziemi pasłęckiej.

Jak zaznaczył ks. Soroka, mimo muzyki rozbrzmiewającej na spotkaniu, jakie w Pasłęku odbyło się 29 sierpnia, w sercu są ból, cierpienie i tęsknota za wolnością na Ukrainie.

Podczas XIII Pasłęckiej Uczty Kultur Wschodu na scenie wystąpiło 5 zespołów, m.in. ukraiński muzyczno-wokalny zespół "Bułoczky" z Bytowa czy "Taraka" - formacja z Poznania, grająca słowiańską muzykę w połączeniu z elementami żydowskimi i cygańskimi. Z Pieniężna do Pasłęka przyjechał młodzieżowy zespół ukraiński "Harazd", a z Narwi - "Narva", czyli grupa grająca białoruski i ukraiński folk rock. Na scenie gościł także folkowo-metalowy "Tiń Soncia" z Kijowa.

Występy muzyczne poprzedziły warsztaty wschodniosłowiańskiego rękodzieła ludowego, zorganizowane przez Stowarzyszenie Kultur Wschodniosłowiańskich im. Świętych Cyryla i Metodego w Pasłęku.

- W tym roku, w ramach propagowania kultury wschodniosłowiańskiej, chcemy pokazać jej namiastkę w postaci tradycyjnych symboli, czyli wianka i wyszywanki - opowiada Oksana Krawczuk.

Maria Futryga: - Wianek to rodzaj talizmanu. Dziewczęta nosiły je od małego, miał je chronić przed złem - przybliża współprowadząca warsztaty nauczycielka języka ukraińskiego. - Były przygotowywane również na ślub. Miały chronić narzeczonych przed nieszczęściami - dodaje.

Tradycyjne ukraińskie wianki był plecione z 12 rodzajów żywych kwiatów. M. Futryga zwraca również uwagę, że wstążki, które je przyozdabiały, miały ściśle określoną symbolikę: zielone oznaczały roślinność, niebieskie - niebo i wodę, żółte - słońce.

Tajniki sztuki haftu krzyżykowego zdradzali z kolei: Irena Bobrowicz oraz Anna i Włodzimierz Tadra. 

- Prawdziwy narodowy ukraiński haft krzyżykowy tworzą dwa kolory - czerwony i czarny. Czerwony to miłość, a czarny najczęściej kojarzy się ze smutkiem - wyjaśnia Irena Bobrowicz. - Nasi rodzice pochodzili z Ukrainy. Z narodu, któremu towarzyszył haft krzyżykowy - tłumaczy zamiłowanie do tego rodzaju rękodzieła kobieta.

Na Ukrainie jest ono przekazywane z pokolenia na pokolenie. Przyjęło się, że matka haftuje krzyżykiem bluzę swojej córce. - Jest to również przekazanie sposobu podejścia do ludzi. Matka wskazuje córce, by ta zawsze była życzliwa dla innych - tłumaczy Anna Tadra.

Ważne miejsce w tradycji zajmuje haftowany ręcznik. Jest on wykorzystywany w czasie ślubu. - Rodzice witają młodych chlebem i solą. Bochen położony jest właśnie na haftowanym ręczniku - zaznacza A. Tadra. Także na takim ręczniku młoda para na Ukrainie klęka po błogosławieństwo.

Ostatnio w haftowaniu kobietom zaczęli pomagać mężczyźni. A. Tadra cieszy się, że polubił to także jej mąż Mieczysław. Wyszywają obrusy, serwetki, sukienki. - Mamy taką tradycję. Cieszymy się, gdy także inni się nią interesują - przyznaje I. Bobrowicz.

Na XIII Pasłęcką Ucztę Kultur Wschodnich licznie przybyli mieszkańcy miasta i okolic. Byli również przedstawiciele władz. - To jest piękny moment, żeby się integrować - powiedział Wiesław Śniecikowski, burmistrz Pasłęka. - Stanowimy wspólnotę, a jej główną cechą jest różnorodność. Jesteśmy z różnych części Polski dlatego musimy się spotykać i rozmawiać. A także śpiewać i tańczyć.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy