Od jarmarku produktów regionalnych rozpoczęło się elbląskie X Święto Chleba.

- W tym roku jest o wiele większe zainteresowanie świętem niż ubiegłym. Poprzednio także pracowałam w czasie jarmarku, więc mam porównanie - mów Karolina Gacek. - Dziś mamy przecież piątek, dzień roboczy, a zwiedzających jest naprawdę wielu - dodaje kobieta. W czasie święta sprzedaje chleb. 

Przez trzy najbliższe dni obok pieczywa można kupić wędliny, sery, miód. Coś dla siebie znajdą także miłośnicy ręcznie robionej biżuterii oraz sztuki ludowej. 

- Robimy przeróżne przedmioty, zabawki, np. drewniane koniki na biegunach. Jeździmy na tego typu imprezy po całym kraju i je sprzedajemy - opowiada Grażyna Ślusarczyk. - Teraz ludzie już nie znają tego typu przedmiotów. Przed chwilą przy moim stoisku była pani z dziećmi. Tłumaczyła im do czego służy maśniczka oraz dzieża do robienia chleba. One oglądając te rzeczy cieszyły się, a ja razem z nimi z tego, że im się one spodobały - tłumaczy. Grażyna Ślusarczyk wraz z grupą twórców ludowych na elbląskim Święcie Chleba jest po raz czwarty. 

X Święto Chleba to także występy artystyczne. Od godziny 10 do 18 na scenie przed katedrą św. Mikołaja trwały pokazy przygotowane przez uczestników zajęć w Młodzieżowym Domu Kultury. Wraz z młodymi artystami bawiły się m.in. przedszkolaki oraz uczniowie szkół podstawowych.

- Tu jest wspaniale. Pyszne są rogaliki, które dostaliśmy - cieszy się Bianka. - Przed chwilą występowałyśmy razem z Piekarczykiem. Było super - dodaje Zuzia. Dziewczynki są uczennicami szkoły podstawowej numer 21.

- Podoba mi się to, co zostało przygotowane na tegoroczne Święto Chleba. Dla każdego coś miłego. Dzieci mogą się pobawić, zostały poczęstowane rogalikami. Część artystyczna, jaka została dla nich przygotowania, także jest ciekawa. Obiecująco się zaczyna - stwierdza Bożena Serowińska. 

X Święto Chleba zakończy się w niedzielę.