Chodzi o to, by dzieci wiedziały, że święci to ludzie radośni.
- W czasie kolędy jedna z parafianek podsunęła pomysł zrobienia balu dla dzieci - mówi ks. Karol Waga z parafii św. Brata Alberta w Iławie. - Pomysł ten kwitł - dodaje.
W czwartek, 29 października, w parafii św. Brata Alberta odbył się po raz pierwszy Bal Wszystkich Świętych. Do zabawy zostały zaproszone dzieci ze wszystkich iławskich parafii. Zainteresowanie imprezą przerosło oczekiwania organizatorów.
Paulina przebrała się za św. Tereskę od Dzieciątka Jezus. - Jest dla mnie wzorem, bardzo lubię o niej czytać - opowiada.
- Bardzo fajna sprawa - stwierdza pani Anna. - Oby więcej takich zabaw - dodaje pani Bożena. Kobiety przygotowywały stroje św. Franciszka i św. Józefa.
- Chciałem być św. Franciszkiem, bo go lubię - przyznaje Wojtek. Mama chłopca pospiesznie tłumaczy, że po tym, jak ksiądz ogłosił Bal Wszystkich Świętych, Wojtek przyszedł z kościoła i powiedział, że będzie św. Franciszkiem.
Wiele dzieci przebrało się za swoich patronów. - Przebrałem się za króla Dawida. To jest mój patron - mówi jeden z chłopców.
Z kolei Jacek bawił się, w przebraniu św. Jacka Odrowąża. - Pomagał ubogim w czasie wojny - dzieli się wiedzą o życiorysie swojego patrona.
W organizację Balu Wszystkich Świętych włączyli się katecheci ze SP nr 4, czyli Sebastian Rynkowski, Beata Jastrzębska, Iwona Grubalska i Gabriela Kamińska, dyrektor przedszkola. Promocją zabawy zajął się ks. kan. Marian Florek, proboszcz parafii oraz Danuta Wacławska, dyrektor SP nr 4. Swój wkład w wydarzenia miała również młodzież z KSM oraz dorośli ze wspólnot. A rodzice przynieśli ciasta i inne słodkości.
Przed zabawą dzieci i rodzice spotkali się w kościele pw. św. Brata Alberta. Przybyłych przywitał ks. kan. Florek. Następnie odbyło się nabożeństwo. Odnowiono przyrzeczenia chrzcielne, odmówiono Litanię do Wszystkich Świętych, odśpiewano dziesiątek różańca.
Następnie wszyscy procesjonalnie przeszli do salek. Jako pierwszy szedł ks. Karol, który niósł relikwie św. Brata Alberta.
Samą część rozrywkową poprowadziła Dorota Olzacka. - W tej zabawie chodzi o rozpowszechnienie kult świętych w kościele. O to, by zaszczepić w małych dzieciach to, że święci to ludzie radośni - tłumaczy ks. Karol. - Tradycji katolickich jest bardzo dużo. Powinniśmy je ukazywać w nowych formach - kontynuuje.
Jak przyznaje na katechezie od dzieci słyszy, że świętość jest dla księdza albo siostry zakonnej. - One nie zdają sobie sprawy, że świętość jest dla ich rodziców, dla nich samych - stwierdza.
Bardzo duża frekwencja cieszy organizatorów Balu Wszystkich Świętych. Jednocześnie jest to wyzwanie, któremu będą musieli podołać w przyszłości.
- Z ks. Adrianem Woźniakiem rozmawialiśmy, że w przyszłym roku bal będziemy musieli zorganizować gdzieś, gdzie jest więcej miejsca, żeby dzieci mogły się swobodnie bawić - mówi ks. Karol Waga.