Waga i znaczenie dzisiejszego święta. To dzień radosny, niosący nadzieję.
Uroczystą procesję na cmentarzu na Durach w Morągu poprzedziła Msza św. W homilii ks. Jan Solis, proboszcz parafii św. Józefa, przypomniał zgromadzonym w świątyni o znaczeniu i wadze dzisiejszego święta. Zaznaczył, że uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem radosnym, gdyż Bóg w swym miłosierdziu otworzył niebo przed świętymi i błogosławionymi. Dał nam nadzieję, że i my przy ich pomocy i wstawiennictwie dojdziemy do świętości.
- Uroczystość Wszystkich Świętych to dla mnie okazja do refleksji nad własnym życiem, a nade wszystko po raz kolejny okazja do zatrzymania się. Dziś czuję radość z faktu, że w mojej drodze do świętości mam ogromne wsparcie Wszystkich Świętych - mówi pani Zofia.
- Dzień Wszystkich Świętych jest dla mnie dniem zadumy - stwierdza pan Krzysztof. 1 listopada wspominał tych, którzy odeszli do Pana z jego rodziny. A także znajomych, ludzi kultury, sztuki, nauki. - Zawsze obchodzę ten dzień w gronie najbliższej rodziny. Zaczynamy wspólną Mszą św., a następnie udajemy się na cmentarz, aby odwiedzić groby naszych zmarłych, by uczcić ich pamięć - kontynuuje.
Pan Krzysztof zwraca uwagę, że dziś jest wspomnienie tych osób, które orędują za nami u Boga. - Właśnie tego dnia czuję silną z nimi więź. Ta duchowa wspólnota to jest świętych obcowanie - podsumowuje.
Procesja na cmentarzu na Durach w Morągu rozpoczęła się o godz. 14. Wzięło w niej udział 450 osób.