W elbląskiej katedrze wierni i kapłani modlili się o radość, której świat dać nie może.
W katedrze św. Mikołaja we wtorek 3 listopada została odprawiona Msza św. w intencji bp. Andrzeja Śliwińskiego, pierwszego biskupa elbląskiego, oraz zmarłych kapłanów tej diecezji.
Eucharystii przewodniczył bp Jacek Jezierski, biskup elbląski
W homilii bp Józef Wysocki powiedział, że uroczystość Wszystkich Świętych, wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych z oktawą, ma charakter nie tylko sakralny, ale także rodzinny.
- Kościół jest wspólnotą, rodziną dzieci Bożych. Domem odrodzonych przez chrzest do nowego życia - powiedział.
Ludzie są zatroskani nie tylko o dobro doczesne, ale i wieczne. - Modlimy się za naszych bliskich, którzy odeszli do wieczności - kontynuował bp Wysocki.
W czasie Mszy św. modlono się także za biskupów olsztyńskich: bp. Tomasza Wilczyńskiego, bp. Józefa Drzazgę, bp. Jana Obłąka, kard. Józefa Glempa. Pamiętano również o biskupach gdańskich: bp. Lechu Kaczmarku, bp. Kazimierzu Kluzie, bp. Zygmuncie Pawłowiczu. A także tych wszystkich zmarłych kapłanach, którzy udzielali nam sakramentów.
- Dziś wspominamy ich z wielką wdzięcznością. Modlimy się o wieczną radość dla nich. Tę radość, której świat dać nie może - zaznaczył bp Wysocki.
W homilii bp Wysocki zauważył, że może paść pytanie: Czy oni także potrzebują naszej pomocy po śmierci? Przecież biskupi i księża są blisko Pana Boga, służą kościołowi, modlą się więcej niż zwykli wierni świeccy, udzielają sakramentów świętych.
- Potrzebują tej pomocy tak samo jak każdy wierny - zaznaczył. - A może nawet więcej? Komu więcej dano, od tego wiele wymagać się będzie - zaakcentował bp Józef Wysocki.
Bp Jacek Jezierski zaznaczył, że kapituła kanoników zobowiązana jest do modlitwy za swoich współbraci, księża biskupi zaś za swoich poprzedników.