Szczęście mają ci, w których kościołach symbole ŚDM zatrzymują się na dłużej.
- Bardzo się cieszę, że krzyż i ikona zostają w naszym kościele na tak długi czas - mówi pani Anna z parafii św. Jerzego w Elblągu. - Jest bowiem okazja, aby dłuższą chwilę w spokoju pomodlić się przy nich i pobyć z nimi naprawdę sam na sam - dodaje.
Pani Anna choć sama mówi, że do młodzieży już się nie zalicza to peregrynację symboli Światowych Dni przeżywa bardzo głęboko. - Móc pokłonić się przed obrazem Matki Bożej i ucałować ten krzyż to ogromne wzruszenie, a jednocześnie coś z czego powinien skorzystać każdy młody chrześcijanin. Zwłaszcza, że podobna okazja już się nie powtórzy.
Symbole ŚDM do kościoła Miłosierdzia Bożego w Elblągu przybyły dziś o 15.30 i pozostawały tam do późnych godzin nocnych. Krzyż i ikonę Salus Populi Romani w dekanacie Elbląg Południe przywitała wspólnota Odnowy w Duchu Świętym. Następnie zaś odbyła się uroczysta Msza Święta z udziałem biskupa Jacka Jezierskiego.
Po niej w wieczornym koncercie zaprezentowała się młodzież z elbląskiego MDK. - Myślę, że to świetny sposób, aby pokazać, że można adorować krzyż na różne sposoby - mówi Kornel. - Można śpiewem i poezją, które tu słyszeliśmy oraz ciszą i skupieniem, na które również przyjdzie pora - dodaje.
Wyczekiwany czas czuwań i wyciszenia nadszedł pół godziny po 19. Przy symbolach modliła się najpierw młodzież z parafii greckokatolickiej, następnie z parafii bł. Franciszki Siedliskiej i bł. Doroty oraz św. Jerzego. Po Apelu Jasnogórskim symbole przeniesiono do kościoła św. Jerzego, gdzie adorowały je siostry klaryski.