Był w ósemce wybranych, którzy przed niemal dwoma laty z rąk papieża Franciszka odebrali krzyż ŚDM. Dziś znów miał okazję nieść go na swoich barkach.
Michał Prytuła, uczeń klasy maturalnej z Zespołu Szkół Pijarskich w Elblągu, mówi, że do końca życia nie zapomni dnia, w którym mógł w obecności ojca świętego odebrać z rąk młodzieży brazylijskiej symbole Światowych Dni Młodzieży.
Polska delegacja wyjechała wówczas do Rzymu dwoma autokarami, po dwie osoby wytypowane z każdej diecezji. W sumie około stu młodych ludzi. Wśród nich był Michał. - Już znalezienie się w tej grupie było wielką satysfakcją i ogromnym przeżyciem - wspomina.
Już w sobotę poprzedzającą dzień przekazania symboli napięcie było ogromne. - Przy placu św. Piotra ćwiczyliśmy przekazanie symboli i dowiadywaliśmy się, jak wyglądają wszystkie elementy tej uroczystości - opowiada Michał. - Kiedy jednak nadszedł ten oczekiwany dzień i dowiedziałem się, że dostąpię zaszczytu bycia w ósemce, która poniesie krzyż, poczułem się naprawdę wspaniale - dodaje.
To uczucie potęgował fakt, iż Michał był najmłodszy w grupie, a ponadto były jedynym grekokatolikiem wśród wytypowanej ósemki. - Był i jest to dla mnie znak od Pana Boga, że spośród tak licznego grona młodzieży wybrał właśnie mnie, abym odegrał taką rolę w tym bardzo przecież ważnym wydarzeniu - podkreśla.
Dziś Michał znów miał okazję wziąć ten sam krzyż w swoje ręce, gdyż symbole ŚDM odwiedziły szkoły katolickie w Elblągu, w tym pijarską placówkę, do której uczęszcza. - To przywołuje w pamięci tamten dzień, kiedy mogliśmy uczestniczyć w uroczystej Eucharystii, a po niej uścisnąć dłoń papieża Franciszka, a nawet chwilę porozmawiać z nim - wspomina.
Obecność krzyża w progach swojej szkoły Michał również odczytuje jako pewien znak. - Jest to bowiem mój ostatni rok w tej szkole. Cieszę się, że Pan Bóg pozwolił mi dostąpić tego, że ten krzyż, który odbierałem dwa lata temu w Watykanie, dziś mogę gościć w mojej elbląskiej szkole, w której spędziłem sześć lat - uśmiecha się.
Michał nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony, że taką "klamrą" zamyka się jego nauczanie w tej placówce. - Mam nadzieję, że jeszcze piękniejszą klamrą będzie udział w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. Zapraszam wszystkich do udziału w nich, bo jest to coś niezapomnianego - zachęca.
Wcześniej Michał składał świadectwo przed uczniami swojej szkoły, opowiadając o swoich przeżyciach towarzyszących przyjmowaniu symboli i spotkaniu z ojcem świętym.
Młodzież z Zespołu Szkół Pijarskich modliła się przy krzyżu i obrazie Matki Bożej przez około półtorej godziny. Wcześniej symbole gościły w sąsiadującej z placówką ojców pijarów szkołą Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Elblągu. Tam również uczniowie wraz z nauczycielami trwali zgromadzeni na modlitwie.