Mieszkańcy Kwidzyna przeszli ulicami, niosąc krzyż, który św. Jan Paweł II dał młodzieży.
W czasie przejścia z kościoła pw. Świętej Trójcy do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego rozważano stacje Drogi Krzyżowej.
- Wyciszmy nasze serca, umysły, usta, aby móc skupić się na tym co będzie dzisiaj mówił do nas Bóg. Wejdźmy w Jego cierpienie. Jego ból, ofiarę. To wszystko co przeżywał na swojej Drodze Krzyżowej - powiedział ks. Cezary Ejsymont, rozpoczynając nabożeństwo.
- Pamiętajmy, że Droga Krzyżowa to nie tylko nabożeństwo. To nawet nie tylko wydarzenie sprzed 2 tysięcy lat. Tam cierpiał Bóg. Ale tym cierpieniem otworzył drogę do naszego zbawienia - kontynuował.
W poniedziałek symbole ŚDM zostały przewiezione do katedry pw. św. Jana w Kwidzynie. Kolejnego dnia, popołudniu zostały przekazane do kościoła pw. Świętej Trójcy.
- Przyszłam zobaczyć krzyż, który nam, młodym dał św. Jan Paweł II - tłumaczyła Daria. - Chciałam pomodlić się przy nim, doświadczyć Pana Boga - dodała. Daria już planuje wyjazd na przyszłoroczne spotkanie z Ojcem Świętym w Krakowie. Pojedzie w grupie organizowanej przez siostrę Benedettę.
- Coś mnie pchało, by dziś tu przyjść. Bardzo cieszę się, że to zrobiłam. Mogłam, choć przez chwilę pobyć przed tym krzyżem. Teraz jest mi lżej - przyznała pani Zdzisława.
- To są moje wspomnienia. Po raz pierwszy ten krzyż zobaczyłam w czasie kanonizacji Jana Pawła II w Rzymie. Dziś przyszłam złożyć mu hołd i przed nim prosić Boga, by otaczał opieką moją rodzinę - opowiedziała Kasia.
W środę przed południem symbole ŚDM zostaną przekazane do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1. Popołudniu przejmie je młodzież z dekanatu Prabuty.