Bóg umęczon pod Piłatem

Droga Krzyżowa to medytacja, a nie marsz od stacji do stacji.

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 12/2016

dodane 17.03.2016 00:00
0

Idziesz na krzyż, o Człowieku, dziwny Królu bez żołnierzy! Patrz, twój naród mnie przymusił, Twoją krew na siebie bierze... – śpiewa chór w pierwszej stacji „Śladu losu”. – Jest to przepiękna medytacja na temat Drogi Krzyżowej. Tego, w jaki sposób Jezus zostawia ślad w naszym życiu – opowiada br. Wacław Zyskowski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy