Podbić festiwal w Kielnie "po kaszubsku" to był ich cel.
Chór "Alta Trinita" z parafii Trójcy Świętej nie jest ani największym, ani najstarszym z elbląskich chórów kościelnych, ale z całą pewnością jest chórem niezwykłym. Jego przedstawiciele wrócili właśnie z X Pomorskiego Festiwalu Pieśni Wielkopostnej w Kielnie gdzie zdobyli kilka prestiżowych nagród.
Wygrali w kategorii chórów parafialnych oraz otrzymali wyróżnienie za najlepsze wykonanie pieśni w języku kaszubskim. - Był to już nasz piąty występ na tym festiwalu, ale prawdopodobnie ostatni - zdradza Eliza Kaczmarczyk, dyrygent chóru. - Naszym celem było bowiem nauczenie się pieśni w języku kaszubskim i zaprezentowanie jej jak najlepiej na tym właśnie festiwalu - co jak zauważa pani dyrygent udało się to w tym roku bezspornie.
Samo znalezienie odpowiedniego utworu stanowiło pewien problem. - Najpierw musieliśmy znaleźć osoby, które przetłumaczą nam słowa pieśni na kaszubski, a następnie dobranie kompozycji - pani Eliza wyjaśnia, że wybór padł na utwór Szymona Godziemby-Trytek. - Wybierając ten utwór nieco podwyższyliśmy sobie poprzeczkę, ale jak się okazało skutecznie.
Także członkowie chóru przyznają, że śpiewanie po kaszubsku stanowiło dla wszystkich nie lada wyzwanie. - Problem był przede wszystkim z tym jak wymawiać niektóre zgłoski - mówi Julia Kaczmarczyk. - Już na miejscu dowiedzieliśmy się, że kaszubski nie jest jednolity i w ramach tego języka istnieją różne gwary i odmiany - Tomasz Cybulski, prezes chóru zwraca uwagę, że czasem jest tak, że nawet sąsiednie wioski mogą posługiwać się odmiennym dialektem.
- Ostatecznie po konsultacji z dyrektorem Muzeum Ziemi Kaszubskiej, otrzymaliśmy słowa naszej pieśni w ogólnie akceptowalnym brzmieniu - dodaje Maciej Niewiński. Takie pieczołowite przygotowanie zaowocowało przyznaniem 1. nagrody.
Tak samo wysoko chórzyści cenią sobie zwycięstwo w kategorii chórów parafialnych. - Cieszymy się z tego wyróżnienia ponieważ oznacza to, że obroniliśmy tytuł z zeszłego roku - uśmiecha się Maciej.
Członkowie "Alta Trinita" darzą Pomorski Festiwal Pieśni Wielkopostnej ogromnym sentymentem. - Do Pomorskiego Festiwalu zawsze przygotowywaliśmy się ze szczególną pieczołowitością - Anna Kalinowska zauważa, że gdy tylko skończyła się jedna edycja, chórzyści już myśleli o przyszłorocznej.
"Alta Trinita" występuje na różnorodnych konkursach i festiwalach regularnie przywożąc z nich nagrody i wyróżnienia. - Wszędzie tam jesteśmy znani jako "Nutki z Elbląga" - śmieją się chórzyści, że jest tak ze względu na ich specyficzne stroje, których dużą część stanowią nuty na białym tle. - Ludzie zawsze się uśmiechają kiedy widzą nasze stroje i zapamiętują nas na długo - dodaje Julia Kaczmarczyk.
To jednak nie stroje decydują o wyjątkowości tego chóru, ale jego członkowie oraz pasją jaką wkładają w śpiew.
Dużo więcej o chórze z parafii Trójcy Świętej na elbląskim Zatorzu przeczytasz w "Gościu Niedzielnym" na 27 marca.