Samotność w wielkim tłumie

Ekstremalna Droga Krzyżowa. Pokonując ponad 40 kilometrów nocą, w ciszy, można sprawdzić swoją formę. Szczególnie tę duchową.

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 13/2016

dodane 24.03.2016 00:00
0

Była już noc, kiedy 485 osób wyszło, by na trasie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej rozważyć XIV stacji męki Pańskiej. Tłumaczyły one, kim jest chrześcijański lider. „To ktoś, kto bierze na siebie odpowiedzialność. Za projekt, za ludzi, za życie. To nie osoba, która chowa się za innych” (z rozważań stacji II). – Nam nie zależy na tym, żeby na Ekstremalnej Drodze Krzyżowej było dużo osób. Nam zależy na tym, by ona przemieniła życie, tych co ją przejdą. Bo EDK to pewna forma duchowości, styl życia. Życia ekstremalnego – mówił w czasie Mszy św. ks. Kamil Leszczyński SDS, który jest pomysłodawcą elbląskiej EDK.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy