– Mieliśmy swój plan tej uroczystości i był on dobry, ale Pan Bóg miał jeszcze lepszy – mówi ks. Mariusz Ostaszewski, organizator Marszu dla Życia i Rodziny.
Godz. 14.00. Pół godziny do rozpoczęcia marszu. Niebo nad Elblągiem spowite jest czarnymi chmurami. Silny wiatr nagania nad miasto jeszcze więcej ciemnych obłoków. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny Marsz dla Życia i Rodziny odbędzie się w strugach deszczu. Godz. 14.20. Dziesięć minut do rozpoczęcia Marszu. Deszcz przybiera na sile. Uczestnicy gromadzący się na Placu Jagiellończyka starają się ukryć przed nim wśród pobliskich zabudowań. Godz. 14.27. Trzy minuty do rozpoczęcia marszu. Najwyższy czas ustawiać kolumnę marszową. Niespodziewanie w kilka chwil niebo nad Elblągiem jaśnieje, a zza rozstępujących się chmur wychodzi słońce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.