Patrzcie na swoją świątynię tak jak św. Jan Paweł II, na kościół w Wadowicach.
- Zawsze potrzebujemy miejsca, potrzebujemy lokum, w który będziemy przeżywać obecność Boga i jednoczyć się w modlitwie wspólnej do jednego Ojca - mówił biskup Jan Styrna w homilii podczas Mszy Świętej, w czasie konsekracji kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej w Morągu.
- Nie byłoby tego miejsca bez was - zwracał się do parafian ks. Zdzisław Ciapała, proboszcz morąskiej parafii. - I za to chcę Wam dziś wszystkim podziękować, bo bez waszej ofiarności, serdeczności, pracy i wiary nie przeżywalibyśmy dziś tego pięknego święta - podkreślał kapłan.
- Drodzy! Wy pamiętacie więcej, bo byliście przy powstawaniu tej świątyni przez cały czas - mówił biskup Jan. - Pamiętam, że wielokrotnie kiedy odwiedzałem ten plac budowy, zastawałem księdza proboszcza na dachu - wspominał z uśmiechem. - Choć nie miał skrzydeł, zawsze był tam na samym szczycie, przy swoich pracownikach - opowiadał.
- Dziś chciałbym, abyście popatrzyli na swoją świątynię tak jak św. Jan Paweł II, na kościół w Wadowicach - zwracał się do wiernych ks. bp Styrna. - Bo tak jak dla niego i dla wielu z was "Tutaj wszystko się zaczęło" - zwracał uwagę hierarcha.
- Choć parafia jest młoda, część z was przyjęła tutaj chrzest. Wielu pierwszą Komunię Świętą. Tak samo wielu wstąpiło w związek małżeński - dodawał.
- Czyż nie wiecie, że to wy jesteście świątynią Boga, i że Duch Boży mieszka w was? - pytał biskup Stryrna. - Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście. Czy mógłbym, kochani powiedzieć wam coś piękniejszego niż te słowa, które pisze św. Paweł? - pytał retorycznie kapłan. - Dlatego cieszymy się i radujmy i nadal budujmy tę świętą świątynię naszych serc - apelował do wiernych.
W czasie konsekracji świątyni ks. bp Jan Styrna dokonał również poświęcenia ołtarza oraz murów świątyni tzw. zacheuszków poprzez namaszczenie ich świętymi olejami. Po zakończeniu nabożeństwa wierni wspólnie świętowali na przykościelnym placu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się