- Pielgrzymujemy codziennie. Co dzień bowiem wyruszamy w drogę z naszych domów, do szkoły, do pracy, lub na jej poszukiwanie - dodawał.

Jak wyjaśniał w homilii, człowiek jest istotą dynamiczną, przenoszącą się z miejsca na miejsce.

- Jest pasażerem lub przewoźnikiem. Podróżującym w interesach. Jest pielgrzymem, ale bywa też uchodźcą, imigrantem - wymieniał.

- Dzisiejsza procesja uświadamia nam symbolicznie naszą kondycję, nasz status, nasz los - zauważał.

Jak ocenił biskup Jacek, także cały Kościół, który jest wielką wspólnotą wiary, jest ludem wędrującym. - Wraz z Jezusem Chrystusem przemierza ziemię i czas - podkreślał. - Idzie poprzez dzieje ku miejscu ostatecznych przeznaczeń - Królestwu Bożemu - mówił.

Jednocześnie biskup Jezierski podkreślał, że Kościół nie jest wyłącznie wspólnotą świętych, wspaniałych, heroicznych i doskonałych, ale również społecznością grzeszników, wątpiących i krytycznych.

- Musimy nieustannie pamiętać o słowach: "Jeśli stoisz, uważaj, abyś nie upadł" - zaznaczał. Oznacza to, jak podkreślał kapłan, aby nigdy nie być pewnym swej duchowej szlachetności czy duchowej przewagi nad innymi. - Jeszcze nie koniec twojej drogi, jeszcze nie wiesz przed jaką próbą staniesz - apelował do wiernych, zgromadzonych w katedrze św. Mikołaja.

Procesja z parafii katedralnej wyruszyła po Mszy św. ok. 11.00. Przeszła od Placu Katedralnego ulicami Wodną, Św. Ducha, Wigilijną, Giermków, Hetmańską, 1 Maja, Przymurze, Rzeźnicką i Mostową.

W związku z uroczystościami Bożego Ciała ulicami naszego miasta przeszło w sumie 11 procesji. W trosce o bezpieczeństwo wiernych i spokojny przebieg nabożeństw, trasy procesji zabezpieczały służby mundurowe.