Nowy numer 39/2023 Archiwum

To lepsze niż czekoladki

Jak najlepiej podziękować swojej mamie? Przez modlitwę...

W wigilię Bożego Ciała, a jednocześnie Dnia Matki, w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Iławie zakończyła się ośmiodniowa nowenna w intencji mam. – Codziennie księża podczas nabożeństwa majowego wyczytywali imiona matek z naszego miasta i polecali je Bogu przez wstawiennictwo św. Ojca Pio – mówi ks. Michał Mirowski z iławskiej parafii. – Aby wziąć udział w nowennie, należało wrzucić do skarbony stojącej pod chórem kartkę-laurkę z imieniem swojej matki – wyjaśnia kapłan. Przy tej okazji można było złożyć swój dar na kwiaty. – Chcemy, aby każdą mamę oznaczał jeden kwiat w kompozycji na ołtarzu – wyjaśnia ks. Michał. Można było również modlić się za swoje zmarłe mamy. Wówczas na kartce z imieniem należało postawić krzyżyk.

Mamy za co dziękować

Do nowenny przyłączyła się również młodzież. – Uważam, że nie ma lepszego prezentu na Dzień Matki niż modlitwa – mówi Błażej Raszyński. – W mojej ocenie to zdecydowanie bardziej wartościowy podarunek niż np. czekoladki – dodaje. Zdaniem chłopaka ofiarowanie modlitwy udowadnia naszym mamom, że pamiętamy o nich na wielu płaszczyznach. – Pokazujemy, że wspieramy je nie tylko fizycznie, ale również duchowo i w naszych myślach – dodaje. Taka modlitwa w ocenie młodych jest też formą podziękowania. A jest za co dziękować swoim mamom. – Przede wszystkim za matczyną troskę, którą byłem otaczany od pierwszych chwil życia i jestem otaczany do dziś – mówi Błażej. – Za miłość i cierpliwość, której zwłaszcza dziś, kiedy jesteśmy w okresie dojrzewania, muszą mieć bardzo dużo – wymienia z kolei Sylwia Raduszewska. Jak dodaje, cieszy się, że jej mama rozumie ten okres buntu i nigdy się z tego powodu za bardzo nie denerwuje.

Zawsze są przy nas

Młodzi przyznają zgodnie, że zawsze w tych najtrudniejszych chwilach w życiu mogli liczyć na swoje mamy. – Także na wsparcie dobrym słowem czy pozytywną myślą – zauważa Błażej. – Moja mama potrafiła mnie zrozumieć nawet w moich najgorszych chwilach, w momentach zawahania – mówi Sandra Cyglicka. – Włożyła mnóstwo trudu w całokształt mojego wychowania, więc jestem jej za to bardzo wdzięczna – dodaje. – Na mamę przecież zawsze można liczyć – wtrąca Sylwia Raduszewska, a jej koledzy potakują zgodnie głowami. – Bardzo często jest tak, że mama to jedyna osoba na świecie, której można się zwierzyć z pewnych problemów – dodaje. – Zawsze wtedy wie, w jaki sposób pocieszyć i jaką dać radę. Młodzi potwierdzają również, że bez pomocy mam wielu rzeczy nie byliby w stanie dziś robić. Chodzi przede wszystkim o stałe wsparcie w nauce i poznawaniu świata, ale nie tylko. – Ja np. nie nauczyłbym się jeździć na rowerze – uśmiecha się Błażej. – Bo to mama ze mną ćwiczyła i bez jej pomocy pewnie do dziś nie wiedziałbym, jak się skręca – śmieje się. Słowo „mama” wzbudza też w młodych same pozytywne skojarzenia. – Mama? Dobra rada – mówi Barbara. – Przyjaciółka – dodaje Sylwia. – Pyszny obiad – to z kolei skojarzenie Błażeja. – Nauczycielka – dodaje Sandra. Zwieńczenie nowenny nastąpiło 25 maja. Wówczas odbyły się nabożeństwo majowe i Msza Święta odprawiona w intencji matek. – Zostało również wygłoszone specjalne kazanie okolicznościowe na cześć wszystkich mam – opowiada ks. Michał.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast