Oni nie zakopują talentów

Robią to już od ponad 30 lat i wciąż im się to podoba. - Tworzyć sztukę, aby pomagać innym - to ich niezmienne motto.

Wspomniani artyści wyjątkowo upodobali sobie tereny Wysoczyzny Elbląskiej. - Tu już drugi rok z rzędu, jak przyjeżdżamy właśnie tutaj. W poprzednim roku to było Tolkmicko, w tym roku jest to zaś Frombork - mówi Janusz Proniewicz, którego koledzy z grupy nazywają "Prezesem". - Z Tolkmicka wyjechaliśmy z niesamowitymi wspomnieniami. A nie ukrywamy, że obiekty katedry w Fromborku bardzo nam się podobały, dlatego wybór na ten rok był jasny - dodaje.

Zawsze też przygotowywane w czasie pleneru dzieła mają wspólną tematykę. Podczas zeszłorocznego pobytu w Tolkmicku motywem przewodnim był Szlak Świętego Jakuba.

Także i w tym roku pojawia się motyw drogi. - Nasze obecne hasło to "Na szlaku wielkiego astronoma" - mówi pan Zygmunt. Artyści w swoich działach nawiązują więc bezpośrednio lub pośrednio do grodu Mikołaja Kopernika, oraz postaci znanego astronoma.

W tym roku jak podkreślają jest jednak mnóstwo jeszcze innych wydarzeń, które inspirują ich do pracy. - Mamy przecież 1050-lecie chrztu Polski, Rok Mił Oni nie zakopują talentów   Frombork, 14.06.2016, Obraz Ewy Kurowskiej Łukasz Sianożęcki /Foto Gość osierdzia czy też 50-lecie "Operacji 1001-Frombork" - opowiada pan Zygmunt.

- Jednak praca w takim plenerze to przede wszystkim czysta przyjemność - zauważa Ewa Kurowska. - Kiedy stajemy przy sztaludze i zdajemy sobie, że nasze prace mają służyć pomocy innym, możemy zapomnieć o całym świecie i oddać się tylko twórczości - dodaje.

- Człowiek zupełnie inaczej podchodzi do swojej pracy, tworząc w takim cudownym miejscu, wiedząc, że przyniesie to ponadto wymierny pożytek innym - dodaje z kolei Urszula Tadych.

 

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..