Robią to już od ponad 30 lat i wciąż im się to podoba. - Tworzyć sztukę, aby pomagać innym - to ich niezmienne motto.
Grupa artystów z całej Polski spotyka się w różnych jej regionach, aby tworzyć dzieła, które w całości zostają przekazane na wsparcie lokalnego Kościoła.
- W rzeczywistości wygląda to tak, że przyjeżdżamy na zaproszenie do danej miejscowości czy parafii, gdzie w kościele i jego okolicach organizujemy plener - opowiada Zygmunt S. Tadrowski, jeden z założycieli grupy. - Tworzymy wówczas obrazy o tematyce religijnej i świeckiej. Po zakończeniu wszystkie prace przekazujemy na rzecz parafii, na terenie której aktualnie pracowaliśmy - wyjaśnia.
- Tworzyć dla samego siebie to nie ma sensu, trzeba się sztuką dzielić z innymi - zwraca uwagę Janusz B. Rapkiewicz. - A jeśli to przyniesie korzyść dla ludzi z danego terenu to tym bardziej jest się z czego cieszyć - dodaje. Najczęściej obrazy trafiają na aukcje, zaś dochód rozdysponowuje zapraszający artystów. Frombork, 14.06.2016, Swój obraz prezentuje Urszula Tadych Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
- Najczęściej jest to ksiądz proboszcz, albo Caritas, więc mamy pewność, że zostaną one dobrze spożytkowane i trafią do naprawdę potrzebujących - mówi.
Choć nie jest o nich głośno, działają już od wielu lat. - Po raz pierwszy spotkaliśmy się w klubie artystycznym "Pasja" w Międzyzdrojach, który prowadził Janusz Rapkiewicz, a było to 31 lat temu - opowiada Janusz Proniewicz.
- Przez te 31 lat jak się spotykamy nasz skład się zmieniał. Jedni przychodzili, inni odchodzili, ale trzon pozostał ten sam - opowiada szef "Pasji". A ów trzon to artyści z grupy ART-EKO. - EKO pochodzi od nazw miejscowości, z których pochodzimy czyli Elbląg, Kwasowo i Opole - wyjaśnia pan Janusz.