Kosmetyk królowej Elżbiety Łokietkówny.
Coraz większą popularnością cieszą się organizowane dla seniorów spotkania z cyklu „Zielone lato w bibliotece”. Na kolejnym czwartkowym wykładzie Aleksandra Misiewicz opowiedziała o uprawie i zastosowaniu ziół w kuchni i kosmetyce.
Znaczna część spotkania została poświęcona lawendzie. - Mam działkę. Od wielu lat uprawiam lawendę. To jest roślina przyjazna każdej kobiecie - opowiadała pani Aleksandra.
Do czego można użyć lawendy kobieta dowiedziała się na warsztatach, w jakich uczestniczyła w ośrodku „Pole lawendowe” w Nowym Kafkowie na Warmii. Tam nauczyła się Zielone lato w bibliotece Agata Bruchwald /Foto Gość robić krem, wodę i olejek lawendowy.
W czasie spotkania pani Aleksandra przypomniała czym była larendogra. - Był to słynny środek do pielęgnacji urody wynaleziony przez Elżbietę Łokietkównę. Na dworze mówiono, że dzięki niemu z dnia na dzień wygląda coraz młodziej - przybliżyła pani Aleksandra.
Lawendę można również jeść. - Ostatnio zrobiłam torcik urodzinowy dla mojej wnuczki. Ułożyłam na nim serduszko z płatków lawendy - powiedziała pani Aleksandra. Oczywiście do dekoracji ciast lawenda musi być świeża. Nie może być suszona.
Organizatorem czwartkowych spotkań jest biblioteka oraz Elbląska Rada Seniorów.