Trwają wakacje. Jedni jadą do Krakowa na ŚDM, inni będą uczestniczyć dzięki transmisjom.
Są też ci, którzy goszczą pielgrzymów w swoich domach. W Elblągu czas poprzedzający spotkanie z Ojcem Świętym postanowiło spędzić prawie 50 osób. Bez problemu znalazły otwarte domy i rodziny, które ich do siebie zaprosiły. Ale dlaczego miałoby być inaczej? Każdy przecież wie, że „gość w dom – Bóg w dom”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się