Odrobina teatru na trasie XXIV EPP.
Apel Jasnogórski może wyglądać różnie. W Zduńskiej Woli grupa Adalbertus Prabuty-Susz w czasie wieczornej modlitwy tradycyjnie zaproponowała pantomimę. W tym roku było to „Mask skilt”.
- Pantomima opowiada o tym, że Pan Bóg stwarzając człowieka dał mu wolną wolę. On jednak uległ szatanowi. Ten traktuje go jak marionetkę - opowiada Klaudia. - Scenka przedstawia człowieka zmagającego się z grzechem. Na końcu oczywiście zwycięża dobro - uzupełnia Rozalia.
Młodzież przedstawienie przygotowała z Krystianem, kwatermistrzem. Wzięło w nim udział 9 osób
- Gram jedną z głównych postaci. W scence jestem szatanem, kieruję ludźmi jak marionetkami - mówi Hubert. - Początkowo przestraszyłem się tej roli. Jednak dałem radę ją zagrać.
- Ja gram Boga. Przed chwilą Hubert powiedział, że jego postać rządzi całą brygadą. Moja postać przezwycięża to. Dobro triumfuje - zaznacza Denis.
Zwieńczeniem całości była modlitwa przed Najświętszym Sakramentem. Towarzyszyła jej pieśń „Dobrze, że przyszedłeś”.