VIII Międzynarodowy Festiwal "Wikingowie z Truso" w tym roku odbywał się pod hasłem "Powstaje Port". Hasło to nawiązuje do starań jakie od dłuższego czasu podejmuje spółdzielnia socjalna Wehikuł Czasu, która w tej części miasta chce postawić całoroczny ośrodek kultury prezentujący dorobek średniowiecznych wojów tzw. Bursztynowy Port.

- Pomysł jest taki, by na narożniku Wyspy Spichrzów zbudować fragment wikińsko-pruskiego Truso, a po drugiej stronie fosy - tuż przy moście - odtworzyć fragment XIII-wiecznego Elbląga z okresu początku Hanzy i państwa krzyżackiego. Tam chcielibyśmy zbudować park z dźwigiem portowym i szkutnią - wyjaśnia Wojciech Ławrynowicz, założyciel spółdzielni. Jeśli udałoby się doprowadzić do budowy portu byłoby to jedyne takie miejsce w Polsce.

W sumie około 200 wikingów głównie z Polski, Rosji, ale także z innych krajów rozstawiło swoja wioskę na Wyspie Spichrzów. Elblążanie oswoili się już z brodatymi wojownikami oraz całymi rodzinami "wyjętymi" ze średniowiecza, którzy na krótki czas przejmują ten kawałek lądu przy Starym Mieście. Ale ich obecność tutaj przyciąga także turystów.

- Przyjechaliśmy specjalnie z Gdańska, aby móc zobaczyć wikingów - mówi pani Grażyna. - Mój synek jest nimi zafascynowany i najbardziej czeka na rejs drakkarem - jak co roku łódź wikingów przybiła do wyspy i jest dostępna dla chętnych.

W czasie tegorocznego festiwalu nie zabrakło również innych rozrywek dla odwiedzających. Mogli oni m.in. obejrzeć zawody siłowe wikingów, bieg niewiast, bitwę o most czy też wysłuchać koncertu muzyki dawnej.

Wikingowie będą obozować w Elblągu do poniedziałku. Właśnie wtedy swoje podwoje otworzy Centrum Gier i Zabaw Dawnych. Odbędą się również wikińskie igrzyska, w trakcie której będzie można zagrać w gry, w które w wolnym czasie umilały czas wikińskim wojom.

Imprezy dla publiczności odbędą się jeszcze w niedzielę od godz. 12 do 20, a w poniedziałek od godz. 12 do17.