– Z trudem przyszliśmy tu, aby westchnąć, prosić o pomoc Maryję, Józefa, Pana Jezusa. Dziś chcemy mówić: „Boże, pomóż, bo troszczymy się o dorastające dzieci” – mówił w homilii ks. kan. dr Andrzej Kilanowski.
Tradycyjnie w najbliższą niedzielę po 15 sierpnia w sanktuarium Świętej Rodziny odbyły się uroczystości odpustowe. Mszy św. przewodniczył ks. kan. Kilanowski, proboszcz parafii św. Jerzego w Elblągu. W homilii pytał, co należy mówić, gdy rozmawia się o rodzinie. – Przecież jeżeli słyszymy słowo „rodzina”, to wszystko jest jasne. Po co za dużo mówić, rozmieniać na drobne? – pytał. – Gdy oderwiemy się od szumu, zmęczenia, pogody i usłyszymy słowo „rodzina”, każdy z nas westchnie z radością. Jednak wśród tych sentymentów, serdeczności towarzyszy nam – szczególnie w obecnych czasach – dużo niepokoju. Bo tyle się szarpiemy, tyle jest w nas troski, a jednocześnie smutku, rozdrażnienia, nerwów... – mówił ks. Kilanowski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.