– Dziś my o nich pamiętamy, bo był czas, że chciano ich wymazać z kart historii – mówił Jacek Prędki.
Na upamiętnienie naszych bohaterów musieliśmy czekać aż 67 lat, z czego 17 lat w wolnej Polsce – mówił Jacek Prędki, kolejarz z Szymankowa, podczas obchodów 77. rocznicy wybuchu II wojny światowej. – Dziś obchodzimy 10. rocznicę uhonorowania przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego kolejarzy i celników, którzy jako pierwsi stawili opór hitlerowskiemu najeźdźcy w 1939 roku. Szymankowo to wieś leżąca pomiędzy Tczewem a Malborkiem. W okresie II Rzeczypospolitej nosiło nazwę Simonsdorf (Szymonowo) i wchodziło w skład Wolnego Miasta Gdańska. Simonsdorf był ważnym węzłem kolejowym na przebiegającej tędy magistrali kolejowej Berlin–Królewiec.1 września odbyły się tam uroczystości upamiętniające wybuch II wojny światowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.