21 września to Światowy Dzień Choroby Alzheimera. W jego obchody w Elblągu włączył się Środowiskowy Dom Samopomocy przy ul. Podgórnej 1. Tego dnia odbył się tu tzw. dzień otwarty. - W tym dniu do placówki ma prawo wejść każdy z miasta i spoza niego - mówi Jadwiga Kubacka, kierownik.
Dom przeznaczony jest dla 31 osób, z czego 5 miejsc na pobyt całodobowy. Przebywać w nim mogą osoby z Elbląga. - Pobyt całodobowy został stworzony na warunkach domowych, jak w rodzinie. Wszystko po to, żeby podopieczni nie czuli się odrzuceni. By nie poczuli się niepotrzebni - tłumaczy J. Kubacka.
W miesiącu ośrodek organizuje dwa-trzy pobyty weekendowe, a w lecie opiekun chorego może pozostawić go w placówce na dwa tygodnie. Dzięki ośrodkowi opiekujący się chorymi, także osoby starsze, mogą np. same udać się do lekarza, a ci młodsi nie muszą rezygnować z pracy zawodowej.
Placówka czynna jest od 7.00 do 15.30. Są tu zajęcia z muzykoterapii, biblioterapii, arteterapii. - Wszystko dostosowane jest do potrzeb i możliwości podopiecznego - mówi Joanna Kurowska, instruktor terapii zajęciowej.
Dzień w ośrodku rozpoczyna się od tzw. treningu rzeczywistości. Chorzy przypominają sobie, jaki jest dzień tygodnia i miesiąc. Wymieniają nawzajem swoje imiona. Wtedy też jest czas na rozmowę, wspólny śpiew.
Jak zapewnia J. Kurowska, podopieczni bardzo lubią rysować. Podobają im się także zabawy w skojarzenia, układanki. By nie zapomnieć, jak się pisze, chorzy mają dyktanda. Oczywiście, jest czas na książkę. Czytają np. biografie lub - by widzieć, co się dzieje w mieście - lokalną prasę.
W lecie wychodzą poza mury placówki. Rozkładają krzesła, zakładają kapelusze i rozkoszują się słońcem, przyrodą. Chorym nieobce są ćwiczenia fizyczne. - Są to zajęcia utrzymujące sprawność ruchową na poziomie, na którym znajdują się podopieczni - opowiada Luiza Pysiak, fizjoterapeutka. Ćwiczenia te mają zapobiec postępowi choroby wynikającemu z braku ruchu. W ośrodku - jeśli takie jest zalecenie lekarza - odbywa się specjalistyczna rehabilitacja.
Opiekunowie prowadzą arkusz diagnostyczno-obserwacyjny. Znajdują się w nim informacje dotyczące przebiegu choroby, zachowania chorego. Są to informacje pomocne np. dla lekarza.
W placówce chorymi zajmuje się wyspecjalizowany personel. Jedna osoba opiekuje się 5 pacjentami.
- Ta praca wymaga powołania, inaczej to się nie może udać. Praca jest ciężka, więc trzeba ją kochać - przyznaje Ewa Torbicz, pielęgniarka. Dla personelu najważniejsze jest to, by w tym domu chory odnalazł poczucie bezpieczeństwa. Sygnały, że podopieczni w ośrodku dobrze się czują, pracownicy otrzymują od nich samych, jak i od ich rodzin.
W Światowym Dniu Choroby Alzheimera do placówki mógł wejść każdy. Nawet ten, którego dziś ten problem nie dotyka. - Otwieramy się na wszystkich - zapewnia dyrektor Kubacka. - Cieszymy się, gdy młodzi interesują się tą problematyką, bo nikt nigdy nie wie, kiedy taka choroba może go dotknąć.
Hasło tegorocznego dnia brzmi: „Nie zapomnij o tych, którzy zapomnieli”. O godz. 10 w kościele pw. św. Wojciecha została odprawiona Msza św. w intencji chorych.