To święto ma służyć wszystkim mieszkańcom Żuław i jest pretekstem do wspólnego pochylenia się nad historią naszego regionu. Organizatorzy podkreślają, że wspominając wydarzenia z roku 1945, maszerując wspólnie w uroczystym przemarszu, oddajemy hołd naszym rodzicom, dziadkom i pradziadkom, doceniając ich trud, pracę i odwagę.
Już po raz trzeci w Nowym Dworze Gdańskim odbył się Dzień Osadnika. Przebrani w stroje z epoki miłośnicy Żuław przemaszerowali ulicami miasta, aby uczcić kolejną rocznicę przybycia pierwszych mieszkańców na te tereny tuż po II wojnie światowej.
III Dzień Osadnika zorganizowały Stowarzyszenie Miłośników Nowego Dworu Gdańskiego-Klub Nowodworski oraz Żuławski Park Historyczny. Biorący udział w rekonstrukcji wydarzeń oraz widzowie spotkali się na stacji Kolei Wąskotorowej w Nowym Dworze Gdańskim. Tam czekała na nich Samodzielna Grupa Odtworzeniowa Pomorze.
- Bardzo cieszy, że z roku na rok jest nas coraz więcej - mówi pani Milena. - I to nie tylko osoby, które pasjonują się rekonstrukcją historyczną, ale także zwykli mieszkańcy miasta.
Na stacji odegrana została scenka, a po niej w kolumnie wszyscy uczestnicy przemaszerowali pod obelisk Żuławskich Osadników, a następnie do Żuławskiego Parku Historycznego, gdzie można było wysłuchać wykładów historycznych i skosztować wyśmienitej kuchni żuławskich gospodyń.