Zaśpiewali, zatańczyli i zalicytowali... dla Hani.
- Cieszę się, że jest tu nas tak wielu - mówił Jerzy Szałach, burmistrz Nowego Stawu podczas koncertu charytatywnego pn. ”Jak Oni śpiewają”. - A cieszy mnie to tym bardziej, bo wiem, że zawsze wszyscy, którzy tu przychodzicie, macie otwarte serca - dodawał.
Spotkanie, które odbyło się w Galerii Żuławskiej było połączeniem występów artystycznych z aukcją charytatywną. Na scenie zaprezentowały się znane osobistości miasta oraz przedstawiciele jednostek z terenu gminy Nowy Staw i nie tylko. Celem tegorocznej zbiórki było wsparcie finansowe dla chorej trzyletniej Hani, która cierpi na białaczkę.
Uczestnicy zaprezentowali swoje talenty wokalne, zaś pomiędzy ich występami można było wylicytować przedmioty przygotowane przez różnych ofiarodawców. - Chciałam wylicytować jeden z obrazów naszych nowostawskich twórców, ale pozostali aukcjonariusze grali dziś bardzo ostro - uśmiech się pani Halina. Jak mówi, nie przejmuje się za bardzo. bo ostatecznie nie chodziło przecież o kupienie dzieła sztuki, ale o ofiarę na szczytny cel.
Nie zmieniło to jednak faktu, że niektóre z licytacji miały naprawdę gorący przebieg. Tak jak np. starcie pomiędzy panem burmistrzem, a Parafialnym Kołem Caritas o wykupienie... kosza lokalnych wędlin.