Jeśli w jednym miejscu spotykają się dwie św. Teresy z Kalkuty, trzech św. Franciszków i kilkadziesiąt aniołów, od razu wiadomo, że to Bal Wszystkich Świętych.
Bale, zabawy, marsze, podchody i pochody odbywające się w okolicach 1 listopada, które mają być odtrutką na zalewającą nas modę na Halloween, zdobywają w Polsce coraz większą popularność. Także w naszej diecezji tego typu inicjatywy gromadzą coraz większe grono sympatyków. Tak było m.in. w Iławie, gdzie na Bal Wszystkich Świętych do hali widowiskowo-sportowej przybyły dzieci z każdej miejskiej parafii. W barwnych pochodach spod swoich kościołów towarzyszyli im rodzice, katecheci i księża. – Ogromna radość, która nam dziś towarzyszy, to jedynie drobna namiastka tego, co czeka nas, kiedy spotkamy się ze świętymi w niebie – mówił ks. Adrian Woźniak, otwierając II Bal Wszystkich Świętych w Iławie. W ubiegłym roku zabawa odbywała się w salce parafialnej przy kościele św. Brata Alberta. Jednak zainteresowanie było tak duże, że w tym roku postanowiono przenieść się do dużej sali sportowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.