O malowaniu farbami miłosierdzia przejdź do galerii

- Było to cudowne, duchowe przeżycie. To było to, czego szukałam - mówi Wiktoria.

- W Roku Miłosierdzia zaproponowałyśmy rekolekcje o tym, że Jezus maluje nasze oblicze farbami miłosierdzia - mówi siostra Dorota, pasjonistka.

W Centrum Formacji Ludzkiej i Duchowej  „Emaus”, które działa przy parafii bł. Michała Kozala w Morągu odbyły się rekolekcje dla dziewcząt - „Jezus maluje twój portret farbami miłosierdzia”. Spotkanie trwało od piątku do niedzieli. Prowadziły je Siostry Pasjonistki św. Pawła od Krzyża. Rekolekcje odbyły się z inicjatywy ks. Piotra Sasuły.

- Często mamy zafałszowany obraz siebie. W rekolekcyjnych rozważaniach wyszłyśmy od tego, jak dziewczęta widzą same siebie? Jak postrzegają je inni? Najważniejszym jest jednak to, by przejrzeć się w zwierciadle prawdy, dlatego próbowałyśmy odkrywać prawdę o sobie w świetle Bożego Miłosierdzia - zaznacza siostra Dorota.

- Celem tych rekolekcji było nawiązanie relacji z Panem Jezusem. Odkrycie tego, jak bardzo On nas kocha. Jak wiele ma dla nas miłosierdzia i jak bardzo się nad nami pochyla - tłumaczy siostra Joanna. - Jak cenne jesteśmy w Jego oczach i jak cenny jest młody człowiek w Jego oczach.

W rekolekcjach uczestniczyło 14 dziewcząt z dekanatu morąskiego. - Zdecydowałam się wziąć udział w tych rekolekcjach, bo chciałam się spotkać z Panem Jezusem. Zrozumieć to, że jest On dla mnie najważniejszy i zawsze mogę na Niego liczyć - opowiada Karolina. 

Najważniejszy moment spotkania nadszedł dla niej tuż po zakończeniu spowiedzi. Kiedy przemyślała kilka spraw i wiele zrozumiała. Jeśli będzie taka możliwość, weźmie udział w takich rekolekcjach po raz kolejny.

- Rekolekcje bardzo mi się podobały. Było to cudowne, duchowe przeżycie. To było to, czego szukałam - mówi Wiktoria. - Nie spodziewałam się tego. Myślałam, że to będzie kolejne spotkanie, które nic nie da. Stało się odwrotnie. Zrozumiałam, że Bóg mnie kocha. Wcześniej wiedziałam to, ale dopiero teraz tak naprawdę zrozumiałam, że Boże Miłosierdzie jest niezmierzone. Zrozumiałam, że On wybacza.

Najważniejszy moment rekolekcji dla Wiktorii? Podobnie, jak i dla większości dziewcząt była to sobotnia, wieczorna adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której można było przystąpić do sakramentu spowiedzi.   

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..