Po Mszy św. na dzieci czekała słodka niespodzianka.
W parafii św. Rafała Kalinowskiego dzieci na Roraty przychodzą dwa razy w tygodniu - we wtorki i czwartki.
6 grudnia, w czasie Mszy św. najmłodsi dowiedzieli się dlaczego we wspomnienie św. Mikołaja otrzymujemy prezenty? Wiąże się to z pewnym dawnym zwyczajem. Przed wiekami, by panna mogła wyjść za mąż musiała mieć posag, czyli majątek. Oczywiście nie wszystkie kobiety go miały. Św. Mikołaj takim osobom podrzucał w nocy pieniądze do domu. Dziś stąd mamy tradycję wkładania podarków do butów.
Po Mszy św. na dzieci czekał św. Mikołaj z upominkami. - Mikołaj mnie nie zaskoczył. To było wiadome. Dziś jest jego święto, a więc musiał tu być - mówi Kajetan i dodaje, że na Roratach jest zawsze. - Wstawać na Roraty chce mi się. Nie jest to trudne, bo zawsze tak wcześnie wstaję - opowiada Daniel.
Św. Mikołaj zaskoczył Zosię. Nie zawsze jest na Roratach. Dziś przyszła i spotkała ją niespodzianka. Zawsze na Roratach są Dagmara i Ala, choć jak przyznają wstać tak wcześnie nie jest prosto.
Bardzo rano, jeszcze przed Roratami św. Mikołaj był w kościele. W zakrystii zostawił niespodziankę dla księży. Kapłani znaleźli ją przychodząc na Mszę św.