W Elblągu czas ponownie odmierza zegar słoneczny.
- Kiedy ponad rok temu dowiedziałem się, że elbląskie muzeum jest w posiadaniu oryginału zegara, powiedziałem, że zrobię wszystko, żeby jego replika pojawiła się u nas - stwierdził Jerzy Rejchert, dyrektor Hotelu Elbląg przy ul. Stary Rynek.
W sobotę 17 grudnia odsłonięto replikę zegara słonecznego. Zawisł on na hotelu, który znajduje się w zrekonstruowanej kamienicy. Przed wiekami w miejscu tym znajdował się Dom Królów.
- Dla elblążan, kochających historię, jest to wzruszający moment - przyznała Wiesława Rynkiewicz-Domino, kustosz ds. rzemiosła i sztuki Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. - Niech zegar ten wskazuje naszemu miastu, elblążanom i gościom, którzy tutaj się zjawią tylko dobry czas.
Oryginał zegara słoneczny może mieć nawet ponad 400 lat, a jego fundatorem mógł być Izaak Spiring, bardzo zamożny elblążanin. Od 1945 roku zegar znajduje się w Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Został on znaleziony w ruinach Domu Królów tuż po II wojnie światowej. Następnie zabezpieczony. Przeprowadzając konserwację zabytku, równocześnie wykonano jego replikę. Podjął się tego inż. Amadeusz Pfeifer z zespołem.
Zegar tworzą dwie wielkie i grube deski dębowe połączone spągami. Pręt, który rzuca cień na tarczę zegara oraz deski są w znakomitym stanie. Zniszczeniu uległa jedynie polichromia na blacie oraz część oznakowań - cyfr i znaczników. Na szczęście zostały one naprawione.
Replika zegara zajęła to samo miejsce, co przed laty oryginał. Umieszczony został na południowej ścianie kamienicy, czyli w miejscu, w którym najdłużej można odczytywać czas słoneczny. - Zegar ten latem będzie pokazywał czas od 6.30 do 18.30 - zapewnił Leszek Marcinkowski, wiceprezes PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej. Zegar znajduje się na wysokości około dziesięciu metrów. Jak przewiduje Marcinkowski działać bez zarzutu powinien przynajmniej przez najbliższe 400 lat.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się