Szkolni wolontariusze nie zapominają o potrzebujących.
- Będziemy chodzić po szkole i kolędować - mówi Natalia. - I zbierać słodycze - dodaje Maja. - Taką akcję robimy co roku - zaznacza Joanna Batler, katechetka.
W czwartek w Szkole Podstawowej nr 12 w Elblągu, podobnie jak w wielu innych, odbywały się klasowe Wigilie. Podczas świętowania do klasy wchodzili uczniowie z kółka wolontariuszy przebrani za kolędników. Po przedstawieniu krótkiego programu artystycznego pytali, czy uczniowie podzielą się słodyczami.
Zebrane łakocie młodzież wraz z katechetką przekaże do Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Intelektualnie Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Elblągu.
A część z nich stanie się fantami na najbliższej szkolnej loterii. Uzyskany dochód zostanie przeznaczony na cel charytatywny.
Tradycyjnie z kolędnikami podążały anioły. Była też i śmierć.
- Aniołek oznacza dobro. Zakładając taki strój apelujemy o to, by każdy na świecie był dobry - opowiada Wiktoria. - Miałam taki kostium w domu - kontynuuje Karolina, która przebrała się za śmierć. - Nikt nie chciał się za nią przebrać. Więc ja to zrobiłam.
- Zbieramy słodycze, żeby pomóc innym. Chciałabym, by każdy w te święta mógł je mieć - mówi Ania.
Koszyczek na smakołyki nosiła Zuzia. - Udźwignę go - zapewnia. - Biorę udział w tej akcji, bo lubię i chcę pomagać - podsumowuje.