Niespodzianki nie było. Bal karnawałowy dla dzieci w parafii św. Brata Alberta w Elblągu to już tradycja.
Najmłodsi z parafii św. Brata Alberta w Elblągu w niedzielne popołudnie bawili się na balu karnawałowym. Ta zabawa to parafialna tradycja. - Zabawa jest bardzo fajna. Najfajniejsze są konkursy - mówi Weronika, która chwilę wcześniej wygrała ten na taniec z balonem. - Przebrałam się za szarego kota, bo bardzo lubię te zwierzaki - opowiada jej koleżanka Julia.
- Przebrałam się za Pippi Langstrumpf - chwali się Nikola. - Lubi tę bajkę - dodaje. Nikola Pippi poznała dzięki rodzicom. Oni także kiedyś - jako dzieci - byli fanami bohaterki książki Astrid Lindgren.
- Przebrałem się za Szturmowca - mówi Paweł. - A ja za mima. Miałem taką maskę - kontynuuje Bartek. - A ja mam kapelusz i pas. Jestem przebrany za Indiana Jones. Bardzo go lubię - zaznacza Adrian. Chłopcy jednogłośnie przyznali, że zabawa im się podoba.
W balu karnawałowym wzięło udział ok. 50 dzieci.