Osoby starsze i chore, ofiarują swoje cierpienie i modlitwę za nas młodych. Więc my możemy się odwdzięczyć, ofiarując im samych siebie.
Ruch Młodzieży Salwatoriańskiej z Elbląga chce w Roku Brata Alberta bardziej zaangażować się w działania na rzecz innych osób, głównie seniorów.
Inspiracją do szerszego zaangażowania się we wspieranie osób starszych były dla RMS-owiczów tegoroczne obchody Światowego Dnia Chorych. - Odbyła się wtedy Msza Św. w parafii św. Barta Alberta, a nasz ruch przygotował całą jej oprawę. Po niej zaprosiliśmy wszystkie osoby uczestniczące do naszej salki na występ artystyczny i poczęstunek - opowiada Ola.
Seniorzy do ostatniego miejsca wypełnili przykościelną salę o. Jordana. - Myślę, że nasze zaproszenie sprawiło im dużą przyjemność. A nam było bardzo miło widzieć uśmiech na ich twarzach i wiedzieć, że to my ten uśmiech wywołaliśmy - mówi Magda.
Seniorzy racząc się ciastem oraz ciepłymi napojami, najpierw wysłuchali występu 9-letniego Mateusza, który zagrał na saksofonie. - Później ksiądz Rafał postanowił "rozśpiewać" towarzystwo wobec czego wspólnie wykonaliśmy kilka piosenek biesiadnych i harcerskich - dodaje Magda. - Przebojem okazało się "Szła dzieweczka do laseczka", bo to jeden z tych utworów, który znają wszyscy. Zabawa była więc przednia - dodaje Ola.
Seniorom do gustu przypadł bardzo również występ Krzysztofa, iluzjonisty. - Myślę, że byli zaskoczeni, ale i zadowoleni, bo ludzie w tym wieku raczej nie wybierają się na takie pokazy - wyjaśnia Ola.
- Przyjemnością dla seniorów jest sama możliwość spotkania innych osób i rozmowy z nimi - zauważa Tomasz. Przypomina słowa, które padły podczas homilii. - Usłyszeliśmy m.in., że osoby starsze i chore, ofiarują swoje cierpienie i modlitwę za nas młodych. Więc my możemy im się odwdzięczyć, ofiarując im swój czas i samych siebie. I to jest piękne.
Taki sposób wsparcia dla seniorów przypadł młodzieży na tyle do gustu, że zamierzają kontynuować swoją inicjatywę. - Z tym samym programem artystycznym wkrótce odwiedzimy miejski dom opieki - opowiada Magda.
- Mnie spotkanie z seniorami przypomniało o... Światowych Dniach Młodzieży - mówi Kacper. - Wtedy bowiem organizowaliśmy akcję "L4", kiedy prosiliśmy osoby chore o modlitwę w intencji SDM. Jak sami widzieliśmy, przyniosło to bardzo dobry skutek. Myślę, że warto byłoby takie akcje kontynuować.
W akcji młodzież z RMS-u wsparli również uczniowie Technikum Mechanicznego. - To bardzo miłe i budujące, że zrobiliśmy to razem - przyznaje Ola.
To wszystko sprawia, że chcą się jeszcze bardziej angażować w podobne inicjatywy. - Już wcześniej byliśmy np. w domu dziecka czy szkole specjalnej. Dało nam to tak wiele pozytywnych odczuć, że chcemy ich więcej - mówi Tomasz.
- Takie inicjatywy otwierają nam oczy, pokazują, że osoby potrzebujące są obok nas - mówi ks. Rafał Główczyński, opiekun elbląskiego RMS-u. - A z drugiej strony uświadamiamy sobie, że kiedyś przestaniemy być młodzi. I wtedy również chcielibyśmy, aby był obok nas drugi człowiek. Na razie zrobiliśmy mały krok, ale postaramy się zrobić ich jak najwięcej - zapewnia kapłan.