Centralnym punktem pikniku był mecz piłki nożnej "Kapłani kontra parafianie". Kto wyszedł zwycięsko z tego pojedynku?
Piknik parafialny w przeddzień uroczystości odpustowych odbył się dziś w parafii św. Jerzego w Elblągu. Festyn pod nazwą "Rodzinne potyczki sportowe" zgromadził na pobliskim orliku wielu parafian.
- Cieszymy się, że ostatecznie była tak dobra pogoda, że udało się zorganizować ten piknik, bo jeszcze późno w nocy padał deszcz - mówi ks. Andrzej Kilanowski, proboszcz parafii. - Ja jednak uspokajałem parafian, że będzie słońce, bo się o nie modliłem. I rzeczywiście było, tylko szkoda, że zapomniałem też pomodlić się, żeby było ciepło - śmieje się kapłan.
Niska temperatura nie zraziła jednak wiernych, bo przecież były to piknik sportowy. Z łatwością można było więc się rozgrzać, biorąc udział w różnorodnych konkurencjach. Były to zarówno zmagania angażujące umiejętności ruchowe, jak i naszą wiedzę. Zaś tych, którzy nie chcieli lub nie mogli w nich wziąć udziału, skutecznie rozgrzewała kawa lub herbata.
Centralnym punktem starć był mecz piłki nożnej "Kapłani kontra parafianie". Wspierani przez Liturgiczną Służbę Ołtarza księża pokonali wiernych 3:1. - Nie ukrywam, że nie było łatwo - mówi zadyszany ksiądz Andrzej. - Było to bowiem nasze pierwsze wyjście na boisko w tym roku, więc to zwycięstwo tym bardziej cieszy. Najważniejsza jednak była oczywiście dobra zabawa.