– Pojechałam na Marianki, bo potrzebowałam odskoczni od codzienności. Jestem maturzystką, ostatnie miesiące były bardzo pracowite. A tam można było się od tego wszystkiego oderwać. To jest miejsce, w którym jest zupełnie inny klimat. W czasie spotkania poczułam, jak schodziło ze mnie napięcie dnia codziennego. To był odpoczynek i duchowe wzmocnienie – opowiada Zuza Makowska. W wydarzeniu wzięła udział po raz pierwszy.
Marianki to coroczne spotkanie młodych organizowane przez księży marianów. Młodzież spotyka się w Górze Kalwarii, gdzie znajduje się grób bł. o. Stanisława Papczyńskiego. Od lat jeździ na nie młodzież z Elbląga. Najczęściej jest to grupa około 40-osobowa.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.