Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w diecezji elbląskiej

Elbląski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
elblag.gosc.pl → Wiadomości z diecezji elbląskiej → Nie utracić kontaktu z korzeniami

Nie utracić kontaktu z korzeniami przejdź do galerii

W naszej diecezji jak co roku wypoczywają dzieci z Wileńszczyzny. Tegoroczny turnus jest jednak wyjątkowy.

 
Mikoszewo, 28.06.2017, kolonia, dzieci z Wilna w ośrodku Caritas Diecezji Elbląskiej Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Dzień na kolonii zaczyna się gimnastyką. Po śniadaniu jest wspólna modlitwa z wprowadzeniem w tematykę dnia. - Każdy dzień opieramy na innym temacie. Tegoroczna kolonia odbywa się po nazwą "Tajemniczy ogród", więc tematy pośrednio nawiązują do warzyw i owoców - mówi s. Maria. Co dzień rano do koszyka wrzucany jest inny dar natury. - I kiedy trafił tam banan, czyli owoc na literkę "B" tego dnia pielęgnowaliśmy braterstwo. Kiedy było to litera "K" jak kiwi, tego dnia pracowano nad koleżeństwem, przy pietruszce mówiliśmy dużo o pracowitości itp. - opowiada s. Małgorzata.

I to właśnie do pracowitości nawiązywała jedna z atrakcji jaką przygotowały w tym roku siostry dla swoich podopiecznych. - Wczoraj uczestniczyliśmy w nocnym zbieraniu bursztynu - opowiada Dorota. Koloniści wyruszyli na plażę późno w nocy. - Było dość zimno, wiał wiatr, ale to nam wcale nie przeszkadzało i było bardzo wesoło - dodaje Gabriela. Młodzi poszukiwacze otrzymali także sprzęt, który pomagał w zadaniu. - W nocy jest dużo łatwiej szukać bursztynu. Mieliśmy takie specjalne latarki ultrafioletowe, pod których światłem kryształki ładnie się świecą. Dzięki temu można je bez problemu wydobyć z piasku - chwali się nowo zdobytymi umiejętnościami Dorota. Dla niektórych nocna wyprawa była bardzo wyczerpująca. - Są z nami też przecież maluszki i jak wracaliśmy z plaży prawie o 1 w nocy, to niektórych trzeba było nieść - uśmiecha się Gabriela.

Inną zasadą panującą na kolonii jest zakaz używania telefonów komórkowych, laptopów czy tabletów. - Następuje dzięki temu głębsza integracja naszych dzieci. Nie mając styczności z tym światem multimediów, który przytłacza na co dzień, są jakby skazani na bycie ze sobą i te interakcje między nimi są częstsze. To jest bardzo ważne na takich koloniach - uważa s. Maria.

Wśród kolonistów następuje naturalna wymiana pokoleń. Ci, którzy jeszcze niedawno przyjeżdżali jako podopieczni dziś pełnią wolontariat jako opiekunowie. - Czy lepiej być tu jako kolonista czy opiekun? Zdecydowanie to drugie, bo np. można mieć ze sobą telefon - uśmiecha się Agata. Dziewczyna była w Mikoszewie cztery razy jako zwykły uczestnik kolonii, a pierwszy raz jest jako wychowawca.

Podobnie było z Katarzyną. Tegoroczny turnus to jej drugi jako opiekunki. Obecne wyjazdy dziewczyny traktują jako okazję do lepszego poznania Polski. - W poprzednich latach odwiedziłyśmy już Sopot, Gdynię, Gdańsk, w tym roku jedziemy do Szymbarka - wylicza Katarzyna. A czy chciałyby kiedyś na stałe zamieszkać w Polsce? - Raczej nie - mówi po krótkim zastanowieniu Agata. - Człowiek przywiązuje się do miejsca, w którym się wychował. Wilno jest piękne i lubię tam być. No i jeszcze jestem przyzwyczajona do języka wileńskiego.

Jaki jest więc główny cel zapraszania naszych rodaków z Wileńszczyzny do Polski? - Całkiem niedawno czytałem gazetę z 1913 roku - opowiada ks. Borowski. Jak mówi w tej gazecie znalazł zachętę dla gospodarzy z Wielkopolski, aby przyjmowały dzieci z Zaboru Pruskiego na wakacje. - Chciano, aby w ten sposób dzieci miały choćby najdrobniejszy kontakt z polskością, aby nie doszło do całkowitego wynarodowienia, tych Polaków, którzy pozostali pod zaborami - mówi ks. Wojciech. - My dziś wkomponowujemy się w ten stary program, aby tam gdzie są dzieci, które mają polskie pochodzenie, nie utraciły kontaktu z tymi korzeniami.

A to dbają także siostry w swoich świetlicach. - Choć tak jak mówiliśmy dzieci praktycznie mówią biegle w trzech językach, staramy się, aby u nas to właśnie polski był używany jak najczęściej - mówi s. Maria. - Obchodzimy również u nas wszystkie święta państwowe i te wypływające z polskiej tradycji. Uczymy szacunku do flagi biało-czerwonej. W dzisiejszym świecie gdzie te sprawy tożsamościowe mieszają się mogą być nieco zagubieni czy są może są Litwinami czy kim. My staramy się to wszystko w nich zaszczepiać, aby wiedziały, że są Polakami. Polakami z Wilna.

« ‹ 1 2 › »
Mikoszewo - kolonie dla dzieci z Wileńszczyzny

Foto Gość DODANE 29.06.2017

Mikoszewo - kolonie dla dzieci z Wileńszczyzny

​W naszej diecezji goszczą dzieci, którymi opiekują się Siostry od Aniołów.  
oceń artykuł Pobieranie..

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

|

GOSC.PL

publikacja 29.06.2017 13:10

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • 2017
  • CARITAS
  • ELBLĄG
  • MIKOSZEWO
  • POLACY
  • POLACY NA LITWIE
  • SIOSTRY OD ANIOŁÓW
  • WILEŃSZCZYZNA

Polecane w subskrypcji

  • Systemowa rzeczywistość skrzeczy. Dlaczego dzieci są zabierane rodzicom?
    • Temat "Gościa"
    • Agata Puścikowska
    Systemowa rzeczywistość skrzeczy. Dlaczego dzieci są zabierane rodzicom?
  • Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
  • Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
    • Rozmowa
    • Szymon Babuchowski
    Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
  • Polska szkoła złych decyzji. Podsumowanie roku szkolnego 2024/2025 i dokonań minister Barbary Nowackiej
    • Edukacja
    • Agata Puścikowska
    Polska szkoła złych decyzji. Podsumowanie roku szkolnego 2024/2025 i dokonań minister Barbary Nowackiej
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X