W tę trasę wyruszyli już po raz drugi.
Choć rozpoczynali przy szarym niebie, to ich radosny śpiew oraz entuzjazm sprawiły, że słońce coraz to chętniej wyglądało zza chmur. Grupa 70 pielgrzymów wyruszyła dziś o świcie sprzed kościoła św. Jana Chrzciciela w Malborku do sanktuarium bł. Doroty w Mątowach Wielkich. Minąwszy mury krzyżackiego zamku i przekraczając rzekę Nogat, skierowali się do świątyni, w której patronka naszej diecezji przyjęła chrzest święty.
- Pogoda na pielgrzymowanie jest idealna - mówi Agnieszka. - Nie jest za zimno ani za ciepło i nie pada, a więc wędruje się bardzo przyjemnie - dodaje. Dziewczyna ochotą do pielgrzymowania zapałała już w zeszłym roku. - Latem szłam z pielgrzymką gdańską na Jasną Górę. Bardzo mi się to spodobało - opowiada. Tegoroczne pielgrzymowanie postanowiła zacząć już wcześniej. - Akurat odwiedzałam brata w Malborku, który powiedział mi, że idzie taka pielgrzymka, więc postanowiłam skorzystać.
Wierni z Malborka udają się do bł. Doroty już po raz drugi. Pomysłodawcą Malborskiej Pielgrzymki do Mątów Wielkich jest ks. Józef Miciński. - Pomyślałem, że skoro mamy tak blisko siebie miejsca związane z taką wyjątkową błogosławioną, to dlaczego by z tego nie skorzystać - wyjaśnia. - A przy tym chcemy w ten sposób promować to nasze diecezjalne sanktuarium.
Z Malborka do Mątów jest 18 km, toteż wędrówka nie jest zbyt wyczerpująca. Część z pątników traktuje dzisiejsze pielgrzymowanie jako przetarcie przed Elbląską Pielgrzymką Pieszą na Jasną Górę. - Dziś to jest w zasadzie spacerek - uśmiecha się pani Anna.
W sanktuarium bł. Doroty pielgrzymi uczestniczyli w Mszy św. Po jej zakończeniu zjedli także wspólny obiad.