Kiedy ktoś przyjeżdża tutaj pierwszy raz, całuje polską ziemię. To niezapomniany moment.
lukasz.sianozecki@gosc.pl Na tym obozowisku znów rządzi język „wileński”, czyli mieszanka polskiego, litewskiego i rosyjskiego, a nawet angielskiego. A to oznacza, że do ośrodka Caritas Diecezji Elbląskiej w Mikoszewie przyjechała po raz kolejny grupa polskich dzieci z Litwy. Tegoroczny turnus jest wyjątkowy, bo do Mikoszewa przyjechało aż 90 dzieci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.