Czym innym jest słuchać o kraju na lekcji w szkole, a czym innym doświadczać go na własnej skórze.
Kiedy Renata wchodzi do sklepu w Sztumie, ekspedientka wita ją jak stałą klientkę, choć dziewczyna jest w mieście tylko kilka dni w roku. – Pamiętam cię. Jesteś z Białorusi – mówi z uśmiechem sprzedawczyni. – Wiem, że Sztum to niewielkie miasteczko i wszyscy się znają. Gdy pojawia się nowa twarz, od razu to odnotowują. Mieszkańcy za każdym razem witają nas bardzo serdecznie. To naprawdę miłe – opowiada dziewczyna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.