– Większość z nich jest z dala od Kościoła. Ale w ich gestach i słowach widziałam tęsknotę za prawdziwą miłością. Miłością Pana Boga – opowiada Anna Kierzynkowska.
Woodstokowicze podchodzili do nas i mówili: „Dobrze, że jesteście”. Dodawali, że tutaj czują się dobrze, mają z kim pogadać, czy nawet mogą spotkać Pana Boga – wspomina Dorota Czarnotta, która wraz z grupą wolontariuszy z Elbląga posługiwała na tegorocznym Przystanku Jezus. Z naszego miasta do Kostrzyna wybrało się siedem dziewcząt wraz z o. Przemysławem Ilskim CSsR.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.