Goście idą z pampersami

„Bardzo chcemy wszystkich prosić, by nam kwiatów nie przynosić...” – podobne słowa można coraz częściej znaleźć na ślubnych zaproszeniach. Zamiast bukietów narzeczeni proszą o książki, artykuły szkolne czy kupony totolotka. Anna i Andrzej poprosili o... pieluchy.

ks. Marek Piedziewicz

|

Gość Elbląski 34/2017

dodane 24.08.2017 00:00
0

To już dla siebie zbieracie? – wspomina reakcje krewnych i znajomych Andrzej Kobylski. „Dobrze doczytajcie tekst z zaproszenia” – musiał im zwracać uwagę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy