Niektórzy nawet przenosili się w czasie.
- Wakacje czy urlop przeznaczone na rekolekcje to najlepsze, co mogliśmy zrobić - przekonywali zgodnie uczestnicy Powakacyjnego Spotkania Wspólnoty, które odbyło się dziś w Stagniewie.
- Pojechałam na oazę wyczerpana i przytłoczona - opowiadała Michalina. - Ale tam odzyskałam wszystkie siły i nabrałam nowych na nadchodzący czas. Już teraz wiem, że także następne wolne dni przeznaczę na rekolekcje przygotowane przez Ruch Światło-Życie - dodała dziewczyna.
W podobnym tonie wypowiadali się pozostali uczestnicy dzisiejszego spotkania. - Już od wielu lat nasz urlop przeznaczamy na rekolekcje. I nigdy nie żałujemy - mówili Iwona i Wojtek. - To, jak wiele łask Pan Bóg zsyła podczas takich rekolekcji, aż trudno zliczyć - wspominało małżeństwo.
Inni te wakacje postanowili przeznaczyć na... cofnięcie się w czasie. - Pojechaliśmy po raz kolejny na oazę I stopnia - mówili Hanna i Grzegorz. - Wiele rodzin jest w Domowym Kościele, a nigdy nie byli na oazie. Naszym zdaniem, to błąd, bo nie byłoby Domowego Kościoła bez oazy. Tym, którzy chcą tego doświadczyć i to zrozumieć, polecamy wybranie się na nią.
Spotkanie w Stagniewie rozpoczęło się od zawiązania wspólnoty, następnie uczestnicy modlili się w namiocie spotkania i dzieli świadectwami. Po uroczystej Eucharystii cieszyli się także wspólnotą podczas agapy.