– Miało to być wydarzenie, które zjednoczy Kościół i Polaków. Chcielibyśmy zbudować potężną wspólnotę narodową, która się modli – powiedział Maciej Bodasiński.
Różaniec miał pomagać, szczególnie ludziom niewykształconym, którzy nie potrafili czytać psalmów. Był jakby psałterzem. W nim docierali oni do tajemnic zbawczych. Na wzór psałterza mogli modlić się 150 zdrowaśkami, aby nie byli gorsi od tych, którzy potrafili czytać psalmy – tłumaczył w katedrze św. Mikołaja bp Jan Styrna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.