Powstanie szkolnej kaplicy to dowód na to, że placówka się rozwija.
Dzisiaj ze świętem naszej szkoły zbiega się pełna radości dla nas uroczystość poświęcenia kaplicy szkolnej – powiedział ks. Arkadiusz Śnigier. – Ksiądz biskup obdarza naszą kaplicę możliwością uzyskania odpustu każdego roku w święto papieża – wytłumaczył. W czwartek 12 października bp Jacek Jezierski poświęcił kaplicę w Zespole Szkół Katolickich im. św. Jana Pawła II w Malborku. Jej patronem jest święty papież Polak.
– Karol Wojtyła był młody, silny, wysportowany. Jan Paweł II stawał się starszy, niesprawny i cierpiący. Jego twarz oszpeciła choroba. Błogosławieni i święci nie są półbogami czy półboginiami. Są ludźmi z krwi i kości. Dzięki otwarciu się na Jezusa Chrystusa i zaufaniu Mu, osiągnęli ludzką dojrzałość. Przeszli przez rozmaite trudności i cierpienie. Nie załamali się, ani nie stali się obojętni czy apatyczni. Nie dali opanować się złu. Zmagali się z własną słabością. Ludzka dojrzałość błogosławionych i świętych jest wysokiej próby, wysokiej jakości. Oni byli pięknymi ludźmi pod względem osobowości i dojrzałości, dlatego ich przeciwnicy czy wrogowie czuli wobec nich – późniejszych świętych – duży respekt, a nawet szacunek – mówił w homilii bp Jacek Jezierski. – Święci nie szukali własnej sławy, nie eksponowali siebie. Nie zamierzali swoją osobą przysłaniać Boga. Nasz szacunek i miłość do świętych również powinny być zawsze podporządkowane szacunkowi i miłości do Jezusa – kontynuował biskup.
Kaplica znajduje się na parterze szkoły. – Będziemy mogli modlić się w niej podczas przerw – mówi Kuba z kl. II liceum. – Nasza szkoła rozwija się, rozbudowuje. Powstają nowe miejsca. Niedawno nie mieliśmy sali gimnastycznej, a teraz mamy i salę, i kaplicę. Zobaczymy, co będzie dalej. – Będziemy mogli tam wejść w każdej chwili, aby się pomodlić – potwierdza Gosia, uczennica III klasy gimnazjum. Z poświęcenia kaplicy cieszy się wielu uczniów, ale byli też malkontenci. – Niektórzy uważają, że budowa kaplicy w szkole to przesada. Pieniądze, które zostały wydane, lepiej było wydać na sprzęt sportowy. Ale to jest przecież szkoła katolicka i moim zdaniem kaplica jest tu potrzebna – ocenia gimnazjalistka. – Gospodarzem tego domu będzie Pan Jezus. Kiedy będziecie chcieli pomodlić się, możecie wejść do kaplicy, wyrazić swoje prośby, dziękczynienia – powiedział do uczniów Wojciech Handke, dyrektor. – Apeluję, by na parterze zanadto nie hałasować. Należy uszanować Pana Jezusa, który będzie obecny wśród nas – zaznaczył.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się