Przemierzając wyspy, mali święci szukali drogi do nieba.
Mały kawałek nieba zrodził się dziś w salce katechetycznej przy kościele św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu.
A to dlatego, że odbył się tam Bal Wszystkich Świętych zorganizowany przez Domowy Kościół okręg Elbląg-Północ. Na wspólną zabawę przyszło ok. 30 dzieci, w przeróżnych przebraniach świętych.
- A kto mieszka w niebie? - pytał zgromadzone dzieci wodzirej. - Pan Jezus - odpowiadała Amelia, przebrana za świętą Amelię. - Aniołowie - kontynuowała dziewczynka. - No i święci, czyli my - zawołał Staszek, również w przebraniu swojego patrona świętego Stanisława.
W czasie zabawy dzieci przemierzały różne "wyspy", aby ostatecznie odnaleźć drogę do nieba. Na "wyspach" wykonywały różne zadania, związane głównie ze śpiewaniem, tańcem i klaskaniem - w końcu to bal.
- W Domowym Kościele jest dużo dzieci - tłumaczy Magdalena Łucka. - Dużo dzieci małych, średnich i większych, a one wszystkie potrzebują zabawy.
- Ale jednocześnie potrzebują także formacji, a takiej przeznaczonej typowo dla dzieci nie jest za dużo. Stąd właśnie pomysł na Bal Wszystkich Świętych Domowego Kościoła - dodaje Anna Góralska.
Jak tłumaczą organizatorzy, zabawa nie jest jednak przeznaczona tylko i wyłącznie dla dzieci z tej wspólnoty.
- Chcieliśmy zrobić coś dla naszych dzieci, ale również zaprosiliśmy dzieci z zewnątrz - wyjaśnia pani Magdalena. Chętnych do skorzystania z zaproszenia nie zabrakło, ponad połowa z uczestników dzisiejszej zabawy to dzieci spoza Domowego Kościoła.