Tego jeszcze nie było

Dziś student często nie ma czasu na zastanowienie się nad samym sobą czy swoją relacją z Bogiem. W tej wspólnocie jest to możliwe.

Choć Elbląg nie jest miastem akademickim to nie podlega dyskusji, że studenci to również spora grupa społeczna, obecna w naszym mieście. Na jego terenie istnieją przecież trzy uczelnie wyższe, a także mieszkają młodzi ludzie, którzy choć studiują w innych częściach Polski, regularnie wracają w rodzinne progi. Oni także poszukują duchowej oferty dla siebie.

- Jest w Elblągu mnóstwo wspólnot dla dzieci, tak samo dużo grup formacyjnych dla młodzieży, ale takiej w wieku 14-18 lat. Kiedy ktoś skończył maturę to dla niego nie ma już zbyt wielu propozycji, żeby nie powiedzieć żadnej - mówi Dawid Przygodzki, student.

- Oczywiście możemy jako studenci działać dla tych wspólnot. Jednak tam więcej od siebie dajemy, a każdy potrzebuje także miejsca, w którym mógłby coś otrzymać - dodaje Karolina Olbryś. Wraz z Dawidem wpadli więc na pomysł, aby powołać do życia wspólnotę dla studentów. - Chcielibyśmy, żeby to była grupa, gdzie będą mogli przyjść ludzie, u których w metryce jest dwójka z przodu - uśmiecha się Dawid.

- Ogólne założenie jest takie, że jesteśmy otwarci na każdego studenta, także takich, którzy kształcą się poza naszym miastem, ale np. przyjeżdżają do Elbląga na weekend, i chcą np. się w gronie znajomych pomodlić, posłuchać katechezy, a potem pogadać i wspólnie gdzieś wyjść - mówi D. Przygodzki.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..