Czy grozi nam kolejna powódź?

W weekend będzie wiało i padało. Meteorolodzy ostrzegają, że stan rzek na Żuławach może się znów gwałtownie podnieść.

Nad morzem wieje coraz mocniej, a w dodatku na najbliższy czas służby meteorologiczne zapowiadają silne opady dla naszego regionu. Ten splot warunków oznacza, że Żuławom znów zagraża cofka.

Wiejący z zachodu i północnego-zachodu wiatr ma w nadchodzący weekend przybierać na sile. Także opady mogą dać się mieszkańcom we znaki i dodatkowo wzmocnić efekt cofki. "Znad północnych rejonów Europy nad Wybrzeże, Pomorze i Warmię dotrą arktyczne, chwiejne masy powietrza w których może nam na głowy padać dosłownie wszystko, od deszczu po krupę śnieżną i drobny grad, niewykluczone będą pojedyncze wyładowania atmosferyczne" - informuje portal meteoelblag.pl.

Silnie wiać z kierunków północnych będzie nawet przez 12 godzin, ale apogeum spodziewane jest w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wówczas w porywach może wiać od 90 do 100 km/h.

Meteorolodzy ostrzegają, że taka pogoda może doprowadzić do gwałtownego wzrostu stanów wód rzek na Żuławach oraz w Rzece Elbląg, jednocześnie wiejący silnie wiatr może zrywać linie przesyłowe energii elektrycznej oraz łamać drzewa czy uszkadzać dachy.

W wyniku intensywnych opadów nieco ponad miesiąc temu z brzegów wystąpiła rzeka Kumiela zalewając kilka ulic w Elblągu. Groźnie było również na całych Żuławach, a także w okolicach Pasłęka i Sztumu. Wszędzie tam musiała interweniować straż pożarna oraz inne służby ratunkowe, gdyż rzeki przelały się ponad wałami.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..