- Rozpoczynamy obchody 99. rocznicy odzyskania przez nasz naród niepodległości. Prośmy Wszechmogącego Boga, który jest dawcą życia, aby błogosławił naszemu narodowi - szczególnie młodemu pokoleniu. Aby kolejne pokolenia, które przyjdą po nas, chlubiły się osiągnięciami naszego narodu. Pamiętajmy także o tych, którzy przelali krew i dzisiaj są po drugiej stronie - powiedział, rozpoczynając Mszę św., ks. Sławomir Nita, proboszcz parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Milejewie.

W obchodach rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w Milejewie wzięły udział władze samorządowe, młodzież szkolna, grono pedagogiczne oraz parafianie. 

- Dziś nasze myśli i serca wędrują ku naszej ziemskiej matce, jaką jest ojczyzna - jaką jest Polska. Pamiętam po dzień dzisiejszy, kiedy chodziłem do szkoły, pani od języka polskiego zawsze nam powtarzała, że tożsamością każdego narodu jest jego język i kultura - mówił w czasie homilii ksiądz proboszcz.

Ks. Sławomir przypomniał czas, kiedy pracował za wschodnią granicą, na terenach dzisiejszej Białorusi. W parafii często śpiewano pieśń „Polskie kwiaty”. - Dopiero tam zrozumiałem, co to znaczy nie mieć własnej ojczyzny, języka i historii. Kiedy rozmawiałem z ludźmi - naszymi rodakami mieszkającymi za wschodnią granicą - widziałem miłość do ojczyzny, której na imię Polska. To oni młodemu pokoleniu przekazywali kulturę, język - opowiadał. 

Kapłan przytoczył także sytuację, kiedy podeszło do niego kilku parafian i poprosiło, żeby przekazał im wiedzę o języku polskim. Bo choć mieszkali w innym państwie, to czuli się Polakami.

- Żeby zrozumieć co to jest ojczyzna, czasami może i trzeba wiele stracić - kontynuował ksiądz proboszcz. - Jednak pewne jest to, że mamy najwspanialszy kraj na świecie. Przez wieki naszej tożsamości narodowej strzegł i bronił Kościół, cokolwiek byśmy dziś o Kościele nie mówili. To Kościół przechowywał, jak skarb, w sercu swoim wartości patriotyczne, narodowe.

- Miłość ojczyzny to nie tylko wdzięczna pamięć i szacunek do przeszłości. Ale miłość ojczyzny to także odpowiedzialność - zaznaczył ks. Sławomir. I podziękował dyrekcji miejscowych szkół za to, że troszczy się o przekazywanie wartości patriotycznych młodzieży.

- Drogie dzieci, droga młodzieży może nie do końca rozumiecie dzisiejszą uroczystość, ale to wy za niespełna kilkanaście lat weźmiecie odpowiedzialność za naszą ojczyznę i jej bezpieczeństwo - powiedział do uczniów ksiądz proboszcz. 

Po Eucharystii w świątyni odbył się koncert pieśni patriotycznych. Wystąpili Andrzej i Joanna Jurkiewiczowie. Nie zabrakło wspólnego śpiewu, kiedy artyści zaintonowali takie piosenki jak: „Przybyli ułani”, „O mój rozmarynie” itp.

- Dla nas jest to bardzo odległa historia. Przekazują ją nam nauczyciele, a za kilka lat to my będziemy jej uczyć młodsze pokolenie - wskazuje Emilia z kl. II gimnazjum w Milejewie. Uważa również, że rocznica odzyskania niepodległości to dzień, w którym powinniśmy się modlić za tych, co zginęli za ojczyznę.

- Patriotyzm to wspólne świętowanie. Pamięć o tych, co oddali życie za naszą ojczyznę - kontynuuje Grzegorz z kl. VI Szkoły Podstawowej im. św. Jana Pawła II.

- Sądzę, że tak naprawdę każdy z nas chce poznawać historię swojego kraju - mówi Julia z kl. II. Gimnazjalistkę najbardziej interesuje historia II wojny światowej oraz okresu zaborów. Według Julii poznawanie dziejów swojej ojczyzny to także patriotyzm.