Od tego jest mężczyzna

Jak być przywódcą? Jak być Robertem Lewandowskim życia, które sobie układam?

Życie to nie bajka - kto wie, jak nie Ty... Poobijany, posiniaczony od ciągłych upadków, podnosisz się jednak na nowo, bo wierzysz, że ta walka musi mieć sens. Najgorsze co mógłbyś zrobić to zostać tam, na bruku, więc nie ustajesz w powrotach do życia... Świetnie - jesteś wojownikiem. Czy jednak wystarczająco mocno trzymasz ster swojego życia? Tak, umiesz walczyć, ale czy mógłbyś zostać przywódcą? Tak - mógłbyś, powiem więcej - jesteś wręcz powołany do przywództwa!

Takimi słowami wspólnoty Mężczyzn Boga i Christophoros zapraszają do udziału w sesji pt. "Powołani do przywództwa", której pierwsze spotkanie odbędzie się 17 i 18 lutego 2018 roku w Elblągu.

- Mężczyzna ze swej natury jest zarządcą, w sensie odpowiedzialności za swoją rodzinę, żonę i dzieci, oraz odpowiedzialny za swoje działania w otaczającym go środowisku - zauważa Mariusz Matwiejczyk, jeden z organizatorów sesji. - I właśnie kluczowym słowem, na które chcemy zwracać uwagę jest odpowiedzialność.

- Myślę, że każdy facet z tyłu głowy chce być tym przywódcą, tylko nie zawsze wie co to oznacza nim być - dodaje Adam Batko, kolejny z Mężczyzn Boga. Jak mówi każdy chłopak już w dzieciństwie marzył by pełnić rolę lidera w swojej podwórkowej drużynie piłkarskiej czy w innym zespole. - Mówiąc najprościej jak się da - być przywódcą, tzn. być Robertem Lewandowskim życia, które sobie układam - uśmiecha się Andrzej Michalczyk z Chritophorosa.

- Na razie mówimy tutaj o przywództwie zewnętrznym czyli ja w rodzinie, ja w swoim zakładzie pracy czy w swoim biznesie - zauważa Mariusz. - Ale musimy pamiętać, że jest coś takiego jak przywództwo wewnętrzne. Tzn. zaczynem tego liderowania które widać na zewnątrz jest zgoda na to, że jestem przywódcą dla samego siebie - Mariusz dodaje, że nie chce zdradzać szczegółów sesji, ale jak mówi także ta kwestia będzie z całą pewnością w jej trakcie poruszona.

Przywództwo wewnętrzne wiąże się więc z poznaniem samego siebie. - Aby być przywódcą trzeba znać prawdę o sobie, kim ja jestem i w jaki sposób Bóg mnie stworzył - zauważa Adam. - Kiedy wiem kim jestem, to jestem silny. Nie muszę grać nikogo innego i wtedy jestem przywódcą.

Szczegóły na ten temat będzie można poznać w trakcie dwóch weekendowych sesji (17-18 luty i 17-18 marca). - Zaś na cztery tygodnie pomiędzy sesjami otrzymamy materiały do pracy indywidualnej - wyjaśnia M. Matwiejczyk. - Ale bez obaw, gdyż zadania nie będą trudne i w dużej mierze będą to po prostu filmy do obejrzenia - uśmiecha się Adam.

"Bóg wzywa Cię, byś był Przywódcą swojego serca, w swoim życiu, w rodzinie, w miejscu pracy. Byś był świadectwem dla innych, światłem dla świata." - czytamy dalej na zaproszeniu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..