Zwieńczeniem festiwalu „Nasze Boże Narodzenie” w Sadlinkach było wspólne kolędowanie młodych artystów i mieszkańców miejscowości.
„Za żłóbek, za tę noc, za sens tych dni. Radością, która we mnie śpiewa - chwalebny cud. Wdzięcznością, która się rozlewa w sercach jak miód. Miłością, która mnie przepełnia - dziękuję ci” - zaśpiewała Zosia Śledź z Tczewa w czasie XIII Wojewódzkiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek „Nasze Boże Narodzenie” w Sadlinkach.
Prośbę zaś do pastuszków o ciszę, bo Dziecina szczęśliwych ludzi śni, wyśpiewała Julia Brunow z Trzciana. - Chciałam się świetnie przygotować do festiwalu - powiedziała po występie. Pastorałkę „Cicho, cicho pastuszkowie” znalazła w internecie. Julia dotychczas - poza szkolnymi uroczystościami - wystąpiła w czasie Dni Ryjewa.
„Kolędę katyńską” Julia Opalska z Kwidzyna poznała dzięki pani Elżbiecie Zardzewiały, która przygotowała ją do występu. - Jest to bardzo ładna piosenka i pasuje do mojego głosu - oceniła młoda artystka. Śpiewając w Sadlinkach Julia nie stresowała się. Występuje często i scena nie jest jej obca.
Występ Julii doceniło jury w składzie: Małgorzata Gardaś, Maria Wiśniewska, Zbigniew Sylwestrowicz. Dziewczyna zajęła pierwsze miejsce wśród solistów, uczniów gimnazjum.
Najlepszą solistką, wśród uczniów szkół podstawowych, wybrano Aleksandrę Krauze. Grand prix festiwalu zdobył zespół reprezentujący Szkołę Społeczną w Kwidzynie.
Łącznie w czasie XIII Wojewódzkiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek „Nasze Boże Narodzenie” wystąpiło 50 solistów i 13 zespołów. Wykonali doskonale wszystkim znane kolędy. Nie zabrakło, oczywiście, mniej znanych, ale równie pięknych pastorałek. Niektórzy młodzi artyści przygotowania do występu rozpoczęli już we wrześniu.
Festiwal odbył się w Szkole Podstawowej w Sadlinkach. Nad całością czuwał Przemysław Budyś.